Porządki w ciąży

Autor

Kinga Petrus

Ciąża to nie choroba, zgadzam się z tym stwierdzeniem, jak również z tym, że jest to okres w życiu kobiety, w którym musi szczególnie na siebie uważać.

Używanie środków chemicznych nie może stać się wymówką przed domowymi porządkami. Okazuje się bowiem, że sprzątanie w ciąży nie jest tak niebezpieczne, jakby się nam mogło wydawać. Wystarczy stosować się do kilku prostych zasad.

 

sprzątanei w ciązy

 

Zmywanie podłogi, czy też okien lub polerowanie stołu w jadalni może sprawić, że rozboli nas kręgosłup, ale nie stanowią zagrożenia dla ciąży. Musimy po prostu na siebie uważać i zachować ostrożność podczas sprzątania.

Zapach produktów

Jeśli środki czystości mają silny zapach lub wydzielają opary to starajmy się go nie wdychać bezpośrednio. Sprzątajmy przy otwarty i dobrze wentylowanym pokoju. A najlepiej jeśli poprosimy męża o pomoc i to on umyje za nas toaletę 🙂

Unikajmy produktów do czyszczenia piekarnika lub prania chemicznego jeśli na opakowaniu widniej ostrzeżenie o toksyczności. Bardzo toksyczne są również środki do udrażniania rur.

Zobaczcie jak wyglądają znaki, które informują nas o toksyczności produktu:

sprzatanie_w_ciazy_5

źródło

Jeśli sprzątamy to pamiętajmy o zakładaniu rękawic ochronnych. Jeśli używamy środków wybielających, toksycznych, które używamy do wywabiania plan i ogólnie do prania, to dodatkowo ubierzmy bluzkę z długimi rękawami, by środek nie przedostał się na naszą skórę.

 

 

Malowanie ścian

Przychodzi taki moment, że każda z nas zaczyna urządzać pokój dla swojego maluszka. Wiąże się to z tym, że mamy ochotę pomalować pokój np. na delikatny róż, błękit, czy modny obecnie szary.

 

sprzatanie_w_ciazy_6_instagram

https://instagram.com/perfekcyjnawdomu/

 

Na nasze szczęście dostępne farby nie zawierają ołowiu i rtęci, dlatego też nie są szkodliwe dla kobiety w ciąży. Nadal jednak istnieje wiele powodów, dla których pokój powinien pomalować przyszły tata lub wynajęta ekipa. Powtarzalne ruchy przy malowaniu mogą nadwyrężyć mięśnie pleców, które i tak są już obarczone dodatkowym ciężarem. Ponadto jeśli malujemy to musimy używać drabiny, to nie jest bezpieczne dla kobiety w ciąży. O ile farby nie są szkodliwe to bardzo niebezpieczne są środki do usuwania farby. Najlepiej więc podczas malowania wyjechać na parę dni, zostawić malującym wskazówki co, jak i gdzie ma być pomalowane. Tak będzie dla nas najbezpieczniej.

W moim domu stosuję jak najmniej środków chemicznych. Do sprzątania używam octu i sody. Do mycia toalety używam ekologicznego środka do mycia lub jeśli zgromadzi się kamień, to wlewam szklankę octu na noc i rano wystarczy tylko, że wyszoruję muszlę i znowu jest czysta.

 

porządki w ciąży co wolno a czego nie

 

Należy jak najbardziej minimalizować kontakt ze środkami chemicznymi podczas sprzątania, ale nie rezygnujemy z wykonywania domowych czynności.

Udostępnij wpis

Czytaj dalej

Przeczytaj inne wpisy, które mogą Cię zainteresować

0 Responses

  1. Gaja pisze:

    Okresy ciąż mam już za sobą, aczkolwiek pamiętam, że sztandarowym zakazem były prace zwiazane z podnoszeniem do góry rąk, typu: wieszanie firanek, mycie okien. Szczególnie w ostatnim trymestrze ciąży.

    1. Tak masz rację, pod koniec ciąży nie powinno się podnosić rąk, bo to rozciąga macicę i może doprowadzić do szybszego porodu.

  2. Gaja pisze:

    Okresy ciąż mam już za sobą, aczkolwiek pamiętam, że sztandarowym zakazem były prace zwiazane z podnoszeniem do góry rąk, typu: wieszanie firanek, mycie okien. Szczególnie w ostatnim trymestrze ciąży.

    1. Kinga pisze:

      Tak masz rację, pod koniec ciąży nie powinno się podnosić rąk, bo to rozciąga macicę i może doprowadzić do szybszego porodu.

  3. SmonesiaS pisze:

    Bardzo jestem ciekawa skąd pochodzi ten zielony pojemnik- organizer do przenoszenia wszystkich aktualnie potrzebnych środków do sprzątania.

    1. To częste pytanie 🙂 Kupiłam go kiedyś w Netto, ale podobne widuję w Realu, Auchan i Leclercu na dziale z miskami i innymi produktami do domu. Koszt niewielki, nie powinien przekroczyć 20 zł, a ten kosztował chyba z 13zł 🙂

  4. SmonesiaS pisze:

    Bardzo jestem ciekawa skąd pochodzi ten zielony pojemnik- organizer do przenoszenia wszystkich aktualnie potrzebnych środków do sprzątania.

    1. Kinga pisze:

      To częste pytanie 🙂 Kupiłam go kiedyś w Netto, ale podobne widuję w Realu, Auchan i Leclercu na dziale z miskami i innymi produktami do domu. Koszt niewielki, nie powinien przekroczyć 20 zł, a ten kosztował chyba z 13zł 🙂

  5. Sprzątam, malowanie mam już za sobą, czasami wspinam się na krzesło, żeby coś ściągnąć z górnych półek, a to już ósmy miesiąc 😀 Ale oszczędzam się i sprzątanie mieszkania mam rozłożone na cały tydzień, żeby nie narobić się jednego dnia. Fantastyczna położna w naszej przychodni mi ostatnio powiedziała, że ciąża to przecież nie choroba i jak się dobrze czuję, to droga wolna, ale okna to ma mi umyć teściowa 😀

    1. Zgadzam się 🙂 Okien już nie myję bo nie mam siły, a codziennie i tak coś robię. Tak też robiłam przed ciążą 🙂 Nie lubię sprzątać np. w sobotę, wolę mieć weekend dla siebie 🙂

  6. Agnieszka pisze:

    Sprzątam, malowanie mam już za sobą, czasami wspinam się na krzesło, żeby coś ściągnąć z górnych półek, a to już ósmy miesiąc 😀 Ale oszczędzam się i sprzątanie mieszkania mam rozłożone na cały tydzień, żeby nie narobić się jednego dnia. Fantastyczna położna w naszej przychodni mi ostatnio powiedziała, że ciąża to przecież nie choroba i jak się dobrze czuję, to droga wolna, ale okna to ma mi umyć teściowa 😀

    1. Kinga pisze:

      Zgadzam się 🙂 Okien już nie myję bo nie mam siły, a codziennie i tak coś robię. Tak też robiłam przed ciążą 🙂 Nie lubię sprzątać np. w sobotę, wolę mieć weekend dla siebie 🙂

  7. Aśka pisze:

    Wydaje mi się, że tak lekkie podejście do dbania o siebie w ciąży jest z Twojej strony trochę lekkomyślne. I nie mówię tu o sprzątaniu – sama dostałam na tym punkcie kręćka i jeszcze dzień przed porodem wypucowałam calutkie mieszkanie. Ciąża to faktycznie nie choroba :)) Mam tu na myśli malowanie. Farby owszem i są bez ołowiu i rtęci ale to wcale nie znaczy, że są super bezpieczne. Nawet w farbach przeznaczonych specjalnie do pokoi dziecięcych znajdują się substancje, które zanim wywietrzeją są potencjalnie niebezpieczne dla rozwijającego się płodu. Dlatego zachowałabym daleko idącą ostrożność, jeśli któraś z kobiet z jakiegoś powodu musi w ciąży malować sama. I z tego samego powodu na Twoim miejscu nie zapewniałabym, że malowanie jest bezpieczne i może się okazać jedynie mocno uciążliwe dla pleców przyszłej mamy.

    1. Kinga pisze:

      Chyba nie doczytałaś mojego wpisu do końca. Ja nie radzę kobiecie malować tylko tacie lub ekipie.

  8. Aneta pisze:

    Jako chemik chciałam Ci tylko powiedzieć, że te piktogramy nieobowiązują od 2015 roku. Na dzień dzisiejszy każdy drażniący środek chemiczny ma biało-czerwone piktogramy. A jeśli chodzi o sprzątanie to polecam używanie jednorazowych rękawiczek nitrylowych. Są one chemoodporne i znacznie wytrzymalsze. Niestety zwykłymi rękawiczkami lateksowymi można najwyżej obrać ziemniaki. Są one, coraz łatwiej dostępne (ostatnio widziałam w Lidlu), a koszt 100szt to 15-25zł.

    1. Kinga Petrus pisze:

      Akurat wpis był publikowany kilka lat temu i nie wiedziałam, że piktogramy się zmieniły. Dzięki za uwagę. Zaktualizuję wpis.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kinga Petrus

Nikt nie jest perfekcyjny. Dla każdego to pojęcie może znaczyć coś innego. Dla mnie ważne jest to, by stworzyć taki dom, w którym każdy z członków naszej rodziny będzie czuł się dobrze.

Popularne kategorie
DIY
Warto przeczytać
Porozmawiajmy
Jak mogę Ci pomóc?
Witaj,

jak mogę Ci pomóc?

Masz problem z TM6? - najpierw skontaktuj się ze swoim przedstawicielem