Zanim zaczniemy pranie powinnyśmy mieć system, który będzie czytelny zarówno dla nas jak i pozostałych członków naszej rodziny.
Jak każda z nas wie Anthea uwielbia koszyki do przechowywania róznych rzeczy. Używa ich też w pralni.
Ma jeden koszyk do prania białego, drugi do czarnego, lekko kolorowego. Używa też woreczka do którego wrzuca ubrania do prania ręcznego oraz do prania na sucho.
Osobiście uważam, że to fajny system, ale tylko wtedy gdy mamy dużą pralnię. W małej łazience on się nie sprawdzi.
Bielizna, delikatne majtki powinnyśmy prać ręcznie, ale żeby zaoszczędzić trochę czasu powinnyśmy używać woreczków do prania. Rzeczy nie mieszają się z innymi i nie są narażone na zniszczenie.
Woreczki są bardzo przydatne i radzę każdej z Was by zaopatrzyła się w nie bo ułatwiają nam pranie.
A jak wygląda Perfekcyjna pralnia Anthea:
Niestety ja nie mam osobnego pomieszczenia gdzie mogłaby znajdować się pralnia taka jak widzicie powyżej, a bardzo bym chciała. Mam wydzielone pół łazienki gdzie jest pralka, szafka nad pralką na proszki i inne środki czystości. Mam dwa kosze na pranie, ale takiego systemu jak ma Anthea jeszcze nie wprowadziłam.
Podczas prania bardzo ważne jest to by czytać symbole na metkach co one oznaczają możecie sprawdzić TUTAJ
Czy Wy macie jakiś system prania? Czy pranie sprawia Wam dużą trudność?
20 Responses
Ja mam 4 kosze na pranie (białe, jasne, czerwone, ciemne) i używam worka do prania delikatnych rzeczy 🙂 Wbrew pozorom kosze nie zajmują dużo miejsca, tylko trzeba było pokombinować z ich ustawieniem. Pranie wynoszę na strych bo nie mam miejsca na suszarkę 🙂
hmmm, ja mam jeden kosz z powodu braku miejsca. Ale tak na dobrą sprawę powinno się miec więcej koszy: na białe, na czarne, na kolorowe, na ręczniki i pościel, na pranie ręczne, czyli co najmniej te 6 podstawowych koszy 🙂
Ja mam dwie łazienki i w każdej po jednym dużym koszu na pranie. Domownicy wrzucają brudne rzeczy do najbliższego kosza, tak jest nam najłatwiej. Przed wstawieniem prania segreguję rzeczy z obu koszy i rzeczy z górnej łazienki znoszę do łazienki na dół, bo tu znajduje się pralka. Segreguję w taki sposób: białe na 40 st, białe na 60 st, kolorowe na 40 st i 60 st, ciemne na 40 st, czerwone na 40 st, pranie ręczne oraz inne, np.: woale, wełna, itp. System Anthea nie do końca się u mnie sprawdza, bo potrzebowałabym 8 koszy ….Z suszeniem jest odwieczny problem typu – gdzie ustawić syszarkę. Suszę najczęściej w łazience lub na balkonie. Czasem w suszarce bębnowej. Żałuję, że nie mam pralni i suszarni… Co do woreczków na tkaniny delikatne, to nie mogłabym się bez nich obyć!
zastanawiam sie czy suszarka bębnowa to tylko podsusza czy tak wysuszy na maxa ze od razu mozna do szafy?
Zależy ile prania i na jak długo się włoży 😉 Jak suszę pościel (mam jeden komplet) to nie dość, że sucha na wiór, to jeszcze cieplutka 😀
Moja raczej podsusza, tak w sam raz do prasowania.
A moja wysuszała na wiór, a po dwóch latach użytkowania raczej pozostawia pranie wilgotne.
U mnie są 3 kosze męża, dziecka i mój o takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/900763… Kazdy wrzuca ubrania do swojego kosza, a na kolory w obrębie danego kosza dziele ja (białe, czerwone i ciemne)Stoją jeden na drugim, miedzy pralką a umywalką. Do przenoszenia prania mam takie 2 kosze <a href="http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20167744/http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/201677… />Mieszkam w bloku, w którym jest pralnia i suszarnia, ale pralkę i suszarkę bębnową mam w łazience. Suszarki bębnowej używam zimą. W cieplejszych miesiącach suszarki wolno stojące wynoszę na balkon, bądź taras na ogrodzie.Pościele i ręczniki piorę na bieżąco, gdyż często je wymieniam.
Świetny pomysł z tymi koszami z Ikei – te do segregacji użyte w łazience super 🙂 Te do przenoszenia są fajne, muszę sobie takie kupić 🙂
Ciesze się, ze się spodobał pomysł. Powiem szczerze, ze jest to bardzo funkcjonalne. Każdy pojemnik ma ''klapkę'' do otwierania/zamykania, dzięki czemu łatwo ustawić kilka pojemników na sobie.
Ja mam bardzo szczególny system:- rzeczy ciemne i trudne do zniszczenia typu spodnie lub skarpetki wrzucam do kosza mojego faceta (który pierze wszystko razem…)- rzeczy jasne składuję osobno, jak się ich nazbiera wybieram z w/w kosza jasne rzeczy faceta i wtedy ja piorę ;)- bardzo delikatne piorę ręcznie, średnio delikatne w woreczku razem z resztą:D
Takie wielkie kosze jak na zdjęciu, wyglądają jak wielkie beczki na kiszoną kapustę czy kwaszone ogórki (kiszenie i kwaszenie oczywiscie to jedno i to samo), tak czy siak, zdecydowanie bardziej estetycznie , chodź mniej przytulnie (ale nie chyba o to chodzi w łazience czy pralni) wyglądają plastikowe, dosyć dobrze zrobione kosze na prawnie curvera 60 litrów (dostępne w tej chwili w leroy w cenie 65zł, dostępne w 3 kolorach). Kosze są bardzo porządnie zrobione, są w 3 kolorach. Osobiście używam dwóch, jaśniejszego na białe pranie, czekoladowego na ciemnie. Jestem facetem, ale porządki lubię. Kosze są przynajmniej ładnie wykonane, są takie same, przykrywki można podpiąć w dwie strony. Szczerze polecam. No i rzecz jasna, utrzymamy porządek w pralni czy łazience, bo na zdjęciach to jakaś masakra. Aha..pralkę mam nową samsunga z "milionem" funkcji , z jakimś specjalnymi bąbelkami zabezpieczającymi rzeczy w pralce przed zbyt szybkim niszczeniem mechanicznym. Jest nawet funkcja prania ręcznego (dlatego w rękach nie piorę), czy funkcja prania codziennego czy bielizny.
HEY! Uwielbiam brytyjska panią domu, ale chyba przesadza z tymi 8 koszami.. woreczkami itp. Ja z facetem mamy szafę pax z ikeii, w której mamy głębokie wysuwane kosze i tam gromadzą się rzeczy do prania, aczkolwiek ostatnio kupiłam w ikei torbę na pranie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/902240… fioletową, która stanęła w koncie pokoju (niestety w pokoju.. bo źle wymierzyłam szparę miedzy pralką a ścianą 😛 ) poza tym piorę średnio raz na półtora tygodnia więc czekam aż się nazbiera wszystkiego i sama to później segreguje i piorę 3 razy pod rząd 🙂 a woreczki na pranie chcę już od dawna, teraz wiem, że muszę odwiedzić rossmana 🙂
ps. moim zdaniem te torby na pranie z iekii sa duzo lepsze bo są wąskie i wysokie, zatem pojemne i mozna je wcisnac praktycznie wszedzie, chyba że żle coś wymierzycie 😛
Ja z braku miejsca mam jeden kosz, ale w koszu dwie torby – białą i czarną do których wrzucam odpowiednio ciemne/kolorowe i jasne rzeczy 🙂 Rzeczy do prania ręcznego wrzucam na dno kosza. Sposób prosty i nie potrzeba się zagracać z kilkoma koszami
Ja od niedawna używam do prania kapsułek, obecnie mam możliwość testowania kapsułek Vizir. Problem zabrudzonej szuflady pralki zniknął natychmiast 🙂 Kapsułkę umieszcza się bezpośrednio w bębnie pralki, rozpuszcza się nawet w niskich temperaturach. Służą do prania zarówno ubrań białych jak i kolorowych, kapsułki dopierają nawet bardzo zabrudzone tkaniny. To wszystko sprawia, że użycie kapsułek jest wygodne i szybkie 🙂 Polecam wszystkim!!!
ja tez przerzucilam sie na kapsulki,mam mala lazeinke wiec trzymanie workow z proszkiem bylo dla mnie dosc uciazliwe
Nie działa link do artykułu o czytaniu symboli na metkach: https://perfekcyjnawdomu.pl/abc-prania-jak-czytac-symbole-na-metkach
Już działa 🙂 dziękuję za zwrócenie uwagi
Ja mam bardzo skuteczny system.. bardzo dobrze zorganizowana pani do sprzatania! Co ma wyprac recznie sama wie (glownie moja bielizna, nylonowe ponczochy etc) ktora zostawiam jej w lnianym woreczku, ciezsze pranie sama segreguje kolory i zgodnie z informacja z metek dopasowuje temperature, proszki i plyny same sie dozuja, podajnik Miele mysle, ze to super pomysl, pozdrawiam