Uwielbiam kąpiele w wannie. Lubię wtedy zapalić świeczki, użyć kul do kąpieli, które mają cudowny zapach. Kule, które zawsze kupuję zawierają takie składniki, które dodatkowo pielęgnują moją skórę – np. olejek, który natłuszcza skórę i nie muszę już używać balsamu.
Należy pamiętać, by przed taką relaksacyjną kąpielą wziąć prysznic, by nie wchodzić do wanny brudnym. Jeśli używamy kul np. tak jak ja z olejkiem, to zmyjemy go pod koniec kąpieli, gdy będziemy musieli się umyć, a nie o to chodzi.
Już dawno planowałam zrobić swoje własne kule do kąpieli. Ostatnio jedna z czytelniczek pytała mnie o nie i zmobilizowałam się. Zrobiłam takie kule, które odpowiadają mi w 100%.
Podstawowy przepis na kule do kąpieli jest bardzo prosty:
– dwie szklanki sody oczyszczonej,
– szklanka kwasku cytrynowego.
Dodatkowo możemy użyć glinki białej lub zielonej. Użyjmy odrobinę oleju kokosowego lub zwykłej oliwy z oliwek. Ja dodaję też do moich kul oliwkę dla dzieci, bo najbardziej ją lubię na mojej skórze.
Glinka biała posiada właściwości ściągające, gojące i zabliźniające. Łagodnie ściąga pory, rewitalizuje, odświeża, odżywia i wygładza. Zawiera również krzem, wapń, magnez, żelazo, potas i sód.
Glinka zielona ma wspaniałe właściwości dezynfekujące, absorpcyjne i gojące. Polecana jest na trądzik, wypryski, wrzody, pielęgnuje i regeneruje zmęczoną cerę również podczas leczenia, odkażając ją i wzmacniając.
W sklepach znajdziemy również glinkę różową, czerwoną. Możecie dobrać ją do rodzaju skóry i własnych upodobań. Dodatkowo glinki mają właściwości barwiące – nadają kolor naszej kuli do kąpieli.
Sama soda, kwasek cytrynowy i glinki nie mają zapachu. Warto też zaopatrzyć się w olejki zapachowe. Ja wybrałam różany i o zapachu zielonego jabłuszka.
Kule do kąpieli możemy formować w dłoniach, ale w sklepach zakupimy specjalną okrągłą formę do robienia kul. Jej koszt to 4-6 zł.
Przygotujmy miseczkę, w której wymieszamy składniki.
2 szklanki sody + 1 szklanka kwasku cytrynowego. Dodatkowo dodałam dwie łyżki glinki. Taka ilość składników pozwoliła mi wykonać 3 kule do kąpieli.
Całość mieszamy i delikatnie spryskujemy wodą. Kilka razy i szybko mieszamy, tak by substancja nie zaczęła się pienić, ale była na tyle mokra, by stworzyłą zwartą kulę.
Na koniec dodajemy ulubiony olejek zapachowy.
Całość formujemy w kule, przy pomocy foremki lub dłoni.
I gotowe 🙂
Płatki róż, które widzicie na zdjęciu zamierzam użyć do zrobienia drugiej tury kul do kąpieli. Użyję tym razem białej glinki i wysuszonych płatków róż. Dodatkowo dla wzmocnienia zapachu użyję różanego olejku zapachowego.
Kule, które zrobiłam w ten weekend podaruję jutro swojej mamie z okazji jej święta. Tak samo jak ja uwielbia kąpiele w wannie i myślę, że będzie zadowolona z prezentu, który wykonałam dla niej własnoręcznie.
A Wy co podarujecie swoim mamom z okazji Dnia Mamy?
9 Responses
Pięknie wyglądają. Muszę się skusić.
Polecam 🙂
Pięknie wyglądają. Muszę się skusić.
Polecam 🙂
Super wpis 🙂 Kule do kąpieli faktycznie można łatwo zrobić, a na rynku jest bardzo mały wybór takich “umilaczy”.
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Nie jest to trudne. Niedługo będę robiła kolejne dla Mamy 🙂
Super wpis 🙂 Kule do kąpieli faktycznie można łatwo zrobić, a na rynku jest bardzo mały wybór takich "umilaczy".
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Nie jest to trudne. Niedługo będę robiła kolejne dla Mamy 🙂