Decyzja o wyjeździe weekendowym do Zakopanego została podjęta w ostatnim momencie. Już nie raz Wam pisałam, że ostatnie tygodnie nie były dla nas łatwe. Ciągle chorowaliśmy i zamiast spacerować, gdy na dworze było coraz cieplej, musieliśmy siedzieć w domu.
Dlaczego Zakopane? Bardzo lubię to miejsce i nie przeszkadzają mi tłumy na Krupówkach. Uważam, że to bardzo dobre miejsce na rodzinny wyjazd z dziećmi. Jeśli ktoś nie lubi tłumów, może wybrać się w góry w tygodniu.
WYBÓR HOTELU W ZAKOPANEM
Ostatni raz byłam w Zakopanem w 3 miesiącu ciąży. Hotel rezerwowałam dzień przed wyjazdem i nie miałam zbyt dużego wyboru. Jednak udało mi się zarezerwować dla siebie i dla mojej Mamy bardzo fajne miejsce – Willa Bohuna.
Otrzymałyśmy pokój z aneksem kuchennym, który przydał się do przygotowania śniadań i kolacji. Blisko hotelu znajduje się restauracja w której można zjeść zarówno śniadania, obiady i kolacje. Raz zjadłyśmy tam obiad i był naprawdę dobry. Do centrum Zakopanego trzeba dojechać autem (jazda ok. 10 min), ale plusem jest widok z okna na piękne góry. Ile kosztuje nocleg? – za dwie noce zapłaciłam 160 zł.
Tym razem chciałam znaleźć hotel bliżej centrum i w góralskim stylu. Wybrałam Rezydencję Bambi, która znajduje blisko centrum miasta.
Miejsce jest przystosowane do wyjazdów z dziećmi. Hotel posiada 4 budynki, a w jednym z nich znajduje się sala zabaw dla dzieci.
Wybraliśmy pokój dwupoziomowy Lepnica w budynku Boutique, ale dzisiaj wiem, że to był błąd. O ile w domu Ania nie jest chętna do chodzenia po schodach, tak tutaj bardzo ją kusiły. Jeśli chcecie wybrać ten hotel i będziecie z dziećmi, to wybierzcie pokój jednopoziomowy.
Za dwie noce zapłaciliśmy 420 zł i w cenie mieliśmy śniadanie dla całej rodziny. By otrzymać taką cenę, musieliśmy zapłacić z góry, dzięki temu otrzymaliśmy 20% rabat i tak niską finalną cenę.
JEDZENIE W ZAKOPANEM
Zawsze szukam hotelu ze śniadaniem, bo jest to wygodne. Poza tym w hotelu wybór jedzenia na śniadanie jest duży i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Jeśli chodzi o obiady to zawsze szukam jakiś fajnych miejsc, w których można dobrze zjeść. Na swoim Instagramie poprosiłam Was o polecenie nam miejsca, gdzie można zjeść i jak zwykle mogłam na Was liczyć. Propozycji było bardzo dużo.
Ostatecznie wybraliśmy Restaurację Zakopiańską. Za zupę dla Ani, dwa dania główne i napoje zapłaciliśmy 120 zł. Wybraliśmy polędwiczki, które były przepyszne. Jeśli chcecie zapłacić mniej, to restauracja ma w swojej ofercie tańsze dania.
Plusem tego miejsca jest to, że posiada osobne menu dla dzieci i kącik, w którym dzieci mogą się bawić. Ania jak każde dziecko szybko się nudzi i podczas czekania na dania miała zajęcie.
ATRAKCJE W ZAKOPANEM
KROKUSY
Tak naprawdę chciałam przyjechać do Zakopanego, by zobaczyć piękną polanę pełną krokusów. Krokus, a właściwie szafran spiski, jest pierwszym zwiastunem wiosny. Pojawia się na przełomie marca i kwietnia. Największe i najbardziej efektowne skupiska krokusów znajdują się na Polanie Chochołowskiej.
My wybraliśmy jednak polanę Kalatówki, do której doszliśmy w 40 min z Kuźnic. Dojechaliśmy z centrum na parking przy rondzie. Tam wsiedliśmy do busa (przejazd 3 zł/ os, dziecko do lat 4 gratis) i podjechaliśmy pod wyciąg na Kasprowy Wierch. Dalej szliśmy pieszo aż do Hotelu Kalatówki. W trakcie drogi trzeba było zapłacić za wstęp na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego ( 5zł/os, dziecko gratis).
WJAZD NA GUBAŁÓWKĘ
Wjazd i zjazd dwóch osób dorosłych z dzieckiem wieku 2 lat to koszt 44 zł. Widoki na góry są przepiękne i na tym kończy się urok tego miejsca. To co mnie najbardziej denerwowało to jeżdżące samochody. Szliśmy z dzieckiem po ścieżce i ciągle musieliśmy schodzić na bok. Wiem, że trzeba dowieźć towar do sklepu, ktoś być może tam blisko mieszka, ale nie po to jadę w góry, by co chwilę wąchać spaliny samochodów.
Warto jednak wjechać na Gubałówkę, by pokazać dzieciom widoki. Ania najbardziej się cieszyła z jazdy „pociągiem”:)
Jeśli będziecie chcieli zaparkować blisko wjazdu na Gubałówkę to dobrze się rozejrzyjcie, bo są ogromne różnice w cenach. Najtańszy parking kosztuje: 1 zł pierwsza godzina, 2 zł druga i 3 zł trzecia, kolejne chyba 4 zł. Podsumowując – za 3 h parkingu zapłacicie 6 zł, a w innym miejscu 10 zł.
Do Zakopanego przyjechaliśmy w piątek koło godziny 18 i wyjechaliśmy w niedzielę po 15. Poza atrakcjami wymienionymi wyżej oczywiście przeszliśmy się po Krupówkach. Jedliśmy gofry i poszliśmy na przepyszny suflet czekoladowy do Kawiarni STRH. Jeśli będziecie w Zakopanem to musicie odwiedzić to miejsce.
Ania jeszcze śpi w ciągu dnia, dlatego trudno nam jest zaplanować dłuższą wyprawę. Wykorzystujemy jednak ten czas i sami kładziemy się do łóżka, by odpocząć.
Dwa dni to trochę mało na wyjazd do Zakopanego, ale wystarczył na tyle, by się zregenerować. Odpoczęliśmy, zapomnieliśmy o chorobach i wróciliśmy do naszych obowiązków. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to w maju pojedziemy nad morze 🙂
Wpis powstał na Waszą prośbę i w związku z tym mam pytanie: czy chcecie od czasu do czasu, by na blogu pojawiały się takie wpisy?
Mam nadzieję, że ktoś z Was skorzysta z polecanych przeze mnie miejsc i spędzi miły czas w Zakopanem.
ps. jeśli chcecie skorzystać z booking to użyjcie mój link polecający ->LINK REJESTRACYJNY BOOKING
0 Responses
My również planujemy wyjazd do Zakopanego, też z dwulatką także Twój wpis bardzo mi się przyda. Fajnie, że wszystko tak dokładnie opisałaś. Oczywiście jestem na TAK jeśli chodzi o kolejne wpisy podróżnicze 😊.
Bardzo się cieszę i życzę udanego wyjazdu 🙂
wybierałam się z mężem na weekend do Zakopanego ….jesteśmy z mężem osobami które lubią wyzwania , chcielismy wykorzystać każdą chwile , więc po wycieczce w góry bylismy w pokoju zagadek Let Me Out , bardzo fajny lokal, świetna gra ! Adrelaninka była !