Weekend z Renault Captur

Autor

Kinga Petrus

Testowanie Renault Captur zbiegło się z okresem, w którym chorowałam. Nie chciałam przekładać terminu jazdy, więc zmobilizowałam się, by spędzić miły weekend z Renault i … mężem 🙂 Myślę, że się udało, a jazda nowym autem była pełna wrażeń.

 

Dostałam Renault Captur dzięki  Streetcom. Do programu zapisana jestem już od wielu lat i brałam udział w przeróżnych kampaniach, które zawsze polegają na testowaniu produktów.

Mieliśmy dostać od Renault 20 litrów paliwa, jednak bak był cały pełny. Czy wykorzystaliśmy cały? Zobaczycie.
Na weekend wybraliśmy się do teściów, którzy mieszkają w środkowej części Polski. Ich domek oddalony jest od nas o ok. 200 km, więc nawet spora droga była przed nami.
Pierwsza prowadziłam ja, mimo, że  jazda samochodem była prezentem dla męża, pozwolił bym była pierwszym kierowcą. Jesteśmy przed zakupem nowego auta, sami nie mamy starych samochodów, ale odbiegają sporo od nowego Renault Captur, który wyposażony jest w dużą ilość „bajerów” i elektroniki.
Auto stworzone jest na bazie Renault Clio, ale jest wyższe, dzięki temu mamy wrażenie, że jedziemy bardzo dużym i przestronnym autem.
Bagażnik jest dosyć duży, dwupoziomowy o pojemności 377 l. – 455 l.


W środku znajduje się wysuwany, a nieotwierany schowek na drobiazgi.

Autko jest na tyle fajne, że pokazuje nam kiedy zmienić biegi, by jechać ekologicznie. Ma wskaźnik, który pokazuje, że jedziemy ekologicznie. Zielony kolor oznacza prawidłową jazdę, pomarańczowy niestety błędną. Przy gałce do zmiany biegów znajduje się przycisk, którym włączamy ekologiczną jazdę, niestety zabierzemy dzięki temu kilka koni mechanicznych, ale mnie to akurat nie przeszkadzało.
Przejechaliśmy jak widzicie 415 kilometrów. Średnie spalanie wyniosło tylko 4,5 l/100 km i spaliliśmy tylko 19 litrów paliwa. Wynik mnie bardzo zaskoczył.
Mogłabym mieć takie autko i moje zamienić na Renault Captur. Może nie jest to typowe rodzinne auto, dla czteroosobowej rodziny będzie małe. Dla kobiety, która podwozi dzieci do przedszkola, jeździ na zakupy, będzie idealne. Jeśli interesuje Was Renault Captur zapraszam na stronę RENAULT, gdzie dowiecie się wszystkiego.
weekend z renault captur

PODSUMOWANIE

A teraz kilka słów na temat tego, jak można dostać w przyszłości produkty do testowania. Wystarczy zarejestrować się na stronie firmy Streetcom – LINK. Wypełniamy ankiety i czekamy, aż zostaniemy zaakceptowani, wtedy dostaniemy produkty.

Udostępnij wpis

Czytaj dalej

Przeczytaj inne wpisy, które mogą Cię zainteresować

6 Responses

  1. Sylwia Jędrzejewska pisze:

    mam takie pytanie czy te auto dostałaś do testowania i musiałaś je oddać czy ono jest twoje?

    1. Tak dobrze nie było. Test to test, po teście trzeba było oddać 🙂

  2. Sylwia Jędrzejewska pisze:

    mam takie pytanie czy te auto dostałaś do testowania i musiałaś je oddać czy ono jest twoje?

    1. Kinga pisze:

      Tak dobrze nie było. Test to test, po teście trzeba było oddać 🙂

  3. Klara pisze:

    Ja też często korzystam z wynajmu samochodów. Miałam okazję korzystać z wielu ofert, jednak najbardziej jestem zadowolona z usług Dyniewicz 🙂

  4. JaninaK pisze:

    Fajnie napisany artykuł. Test rozumiem, przebiegł pozytywnie? Ja jednak jestem za citroenem, ale jazda próbna innym autem też brzmi nieźle. Kto wie, może i na Captura się kiedyś skuszę 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kinga Petrus

Nikt nie jest perfekcyjny. Dla każdego to pojęcie może znaczyć coś innego. Dla mnie ważne jest to, by stworzyć taki dom, w którym każdy z członków naszej rodziny będzie czuł się dobrze.

Popularne kategorie
DIY