Od czasu do czasu na blogu będą pojawiały się przepisy na zdrowe i pożywne dania. Takie, których wykonanie nie zajmie Wam zbyt dużo czasu.
Niedawno odkryłam przygotowywanie potraw w rękawie lub woreczku do pieczenia. Dzięki nim nie smażymy mięsa na głębokim oleju. Potrawa jest soczysta, miękka i do tego bardzo smaczna.
Przygotowanie potrawy zajmie nam tylko 10-15 minut, resztę wykonana za nas piekarnik.
Do przygotowania potrawy potrzebujemy:
– piersi z kurczaka,
– szpinak,
– jogurt naturalny, a najlepiej śmietanę, zamiast tego można użyć serka ricotta.
– czosnek,
– inne przyprawy w zależności od upodobań,
– woreczek lub rękaw do pieczenia.
Szpinak wrzucamy na patelnię z małą ilością oliwy oliwek. Kiedy szpinak zmniejszy swoją objętość dodajemy drobno pokrojony czosnek. Na sam koniec dodajemy śmietanę lub serek ricotta. W tym czasie przygotowujemy piersi z kurczaka, wycinamy błony. Przekrawamy po środku tworząc kieszonkę, do której włożymy przygotowany szpinak.
Woreczek do pieczenia układamy w naczyniu, piersi z kurczaka wkładamy do środka, zawiązujemy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i pieczemy pierś z kurczaka ok. 30 minut. Pod koniec woreczek możemy rozciąć i przypiec pierś ok. 5 minut. Wykałaczki okazały się zbędne, bo kurczak leży w naczyniu nieruchomo, ale użyłam ich, by przytrzymać szpinak.
Całość podajemy z ziemniakami i sałatką. Z piersi wytopiło sie trochę tłuszczu, uwierzcie mi mięso nie jest suche. Niestety zdjęcie końcowe nie udało mi się. Muszę popracować nad fotografią przygotowywanych potraw. Obiecuję, że się poprawię 🙂
Danie smakowało zarówno mnie jak i mężowi. Ja do obiadu zjadłam buraczki domowej roboty. Po skończonym obiedzie wypiliśmy sok z marchewką i jabłkiem.
Przygotowywanie potraw w woreczku lub rękawie oszczędza nasz czas, minimalizuje bałagan, który zawsze powstaje podczas gotowania. A najważniejsze jest to, że nie jemy tłusto, ale zdrowo.
