Średnio dwa razy w roku przypalam garnki. Zawsze wygląda to tak, że zapomnę wyłączyć płytę indukcyjną i wychodzę z domu. Tym razem stało się najgorsze, bo w domu nie było męża, a ja po 30 minutach przypomniałam sobie o tym, że gotowałam ryż.  Zawróciłam do domu i  było już za późno. W domu było szaro, a garnek wyglądał tak.

Zawsze bez problemu radzę sobie z przypaleniami, ale nigdy wcześniej na blogu nie napisałam o tym wpisu na blogu. Tym razem postanowiłam to nadrobić i poniżej przeczytacie o tym jak poradziłam sobie z garnkiem i czy przypadkiem nie wylądował w koszu.

JAK WYCZYŚCIĆ GARNEK BEZ CHEMII

Jeśli zaplamicie bluzkę, to trzeba reagować od razu, bo wtedy jest największa szansa, że dopierzecie plamę. Tak też jest w przypadku przypalonych garnków. Ja jednak zanim zabrałam się za jego czyszczenie, minęły 3 dni. Zadanie miałam trochę utrudnione, ale nie poddałam się i wykonałam dla Was test.

Jak niektórzy z Was wiedzą, staram się używać w domu jak najmniejszej ilości chemicznych środków, ale są takie które lubię i się z nimi nie rozstaję. Natomiast tam gdzie nie muszę, radzę sobie z naturalnymi środkami.

Czy jest to w ogóle możliwe, by doczyścić przypalony garnek bez chemii? – niektórzy uważają, że nie  i od razu sięgają np. bo najgorszą chemię do czyszczenia grilla. Ja Wam pokażę jak ja sobie radzę.

PRZYPALONY GARNEK A SODA OCZYSZCZONA

Soda ma właściwości czyszczące i zawsze dobrze radziła sobie z przypaleniami. Papkę zrobioną z sody i wody nakłada się na brudne miejsca, czeka jakiś czas, szoruje i brud schodzi. Czasem trzeba tę czynność powtórzyć, ale zawsze jest skuteczna.

W przypadku mojego garnka zrobiłam to trochę inaczej. Nasypałam sodę do garnka:

Następnie zalałam wrzątkiem i gotowałam mniej więcej 15-20 minut. Musicie uważać, bo woda w połączeniu z gotującą wodą kipiała i musiałam zmniejszyć djkdjljsf, bo część wylała mi się na płytę.

Większość przypalonego ryżu i osadu odpadła w trakcie gotowania wody, a część udało mi się zeskrobać łyżką. Efekt nie był zadowalający i pewnie, gdybym tę czynność powtórzyła, to w końcu udało by mi się wyczyścić garnek. Ja jednak chciałam zrobić to szybciej.

PRZYPALONY GARNEK A OCET

Wiem, że wiele osób nie przepada za jego zapachem, ale jest naprawdę bardzo skuteczny. Wystarczy nalać niewielką ilość do garnka, zalać go wodą i tak jak poprzednio gotować 15-20 minut.

Myślę, że gotowałam wodę z octem za krótko, bo odpadła znaczna część przypalenia i mogłam ją również zdrapać drewnianą łyżką. Wiedziałam jednak, że z taką ilością  poradzę sobie już w inny, bardzo skuteczny sposób.

COCA COLA

Wiele osób pisało mi, że do przypalonych garnków używa Coca-Coli. Znam inne jej zastosowania, możecie o nich przeczytać w moim wpisie Nietypowe zastosowania Coca Coli, ale stwierdziłam, że spróbuję.

Tak wiem, miało być bez chemii i innych dziwnych substancji, ale postanowiłam spróbować z cola już na końcówce moich działań. Przypalenia były nieduże, wylałam colę i zostawiłam na kilka godzin. Niestety nie pomogło, może powinnam zagotować? U nas w domu coli się nie pije, więc musiałam ją specjalnie kupić. Jak dla mnie metoda się nie sprawdza. Cola usuwa kamień z toalety oraz rdzę, ale z przypaleniami sobie NIE RADZI.

DRUCIANE CZYŚCIKI

Gdy zostały już niewielkie zabrudzenia w moim garnku, to postanowiłam je doszorować metalowym czyścikiem. Miałam drucianą gąbkę do lekkich zabrudzeń, ale nie poradziła sobie. Miałam też zwykły metalowy druciak, który zawsze powinniście mieć w domu. Przydaje się do pozbycia trudnych zabrudzeń

Wystarczył płyn do mycia naczyń i druciak, a garnek wygląda jak nowy. Z większymi zabrudzeniami, by sobie nie poradził, ale z tymi mniejszymi już tak. Jak widzicie nie potrzebujecie chemii, by doczyścić zabrudzenia. Może trwa to trochę dłużej, ale im mniej chemii będzie wokół Was tym lepiej.

Mój garnek zrobiony jest ze stali nierdzewnej. Moje garnki mają już 10 lat i jestem z nich bardzo zadowolona, dlatego bardzo się cieszę, że  udało mi się go doczyścić.

A Wy jak radzicie sobie z przypaleniami?