Uwielbiam herbatę, piję ją zazwyczaj z cytryną albo z sokiem malinowym. Jednak, gdy przychodzą chłodne dni, przygotowuję herbatę z imbirem. Lubię wieczory pod kocem, przy dobrym filmie lub serialu. Do tego ciepła herbata i wieczór jest udany 🙂 Poniżej znajdziecie kilka kombinacji smaków, które lubię. Może któraś przypadnie Wam do gustu i przygotujecie taką dla siebie i swojej rodziny.
Herbata z imbirem i cytryną
Zwykła herbata do której dodaję imbir, a następnie cytrynę. Pamiętajcie, by nie dodawać cytryny do wrzątku, bo straci swoje właściwości.
Herbata z imbirem, cytryną i pomarańczą
Tak jak powyżej, tylko do herbaty dodaję pomarańczę. Jeśli dodajecie cytrynę i pomarańczę ze skórką, to pamiętajcie, by dokładnie je wyszorować. Dlaczego szorujemy owoce cytrusowe? – przeczytajcie TUTAJ.
Herbata z imbirem, cytryną, pomarańczą, goździkami i cynamonem
To jest moja najlepsza opcja na zimne wieczory, gdy potrzebuję się rozgrzać. Zawsze zaparzam ją, gdy wracam ze spaceru, a na dworze jest mróz. Jeśli chodzi o proporcje to najwięcej dodaję imbiru i cytryny wraz z pomarańczą. Tylko odrobinę laski cynamonu i dwa goździki, bo mają mocny smak, który lubię jak jest mało wyczuwalny.
Pamiętajcie, że imbir ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, a także ma silne działanie rozgrzewające. Cytryna i pomarańcza to źródło witaminy C. To idealna herbata na przeziębienie i nie tylko, ale pamiętajcie, że gdy macie gorączkę nie pijcie herbaty z imbirem, bo tylko podwyższy temperaturę ciała.
A czy podawać herbatę z imbirem dzieciom? Z tego co czytałam to zalecana jest dla dzieci powyżej roku i powinniśmy powoli przyzwyczajać je do jego smaku. Należy też obserwować reakcje dzieci na imbir i pozostałe składniki.
Na blogu robi się powoli Świątecznie, taki klimat poczułam robiąc te zdjęcia 🙂
A Wy jaką herbatę lubicie najbardziej?
Może macie swoje ulubione kombinacje smaków. Z chęcią je poznam, dlatego piszcie w komentarzach Wasze przepisy na dobrą, rozgrzewającą herbatę na chłodne wieczory.
0 Responses
Ja lubię herbatę earl grey z sokiem imbirowym z butelki. Niestety niewiele ma chyba wspólnego z prawdziwym imbirem, ale za to smak… Bajka. Bardzo lubię też ostatnio zieloną herbatę Lipton strawberry cupcake oraz słodziutką Bora Bora z sieci „Świat Herbaty” – wszystkie pływające w niej kwiatki i kawałki owoców można jeść po zaparzeniu. A gdy bierze mnie choroba, zawsze jak w amoku marzę o mocnej herbacie z ogromną ilością cytryny i miodem – myślę, że to sam organizm woła wtedy o witaminę C.
Super 🙂 takiego soku nie piłam. Gdzie kupujesz?
Ja lubie, w zime, malinowa i cynamonowa herbate. A biala, czerwona i zielona, przez caly rok.
🙂
Dla osłody, w jesienno-zimowe wieczory polecam herbatkę słodzoną miodem lub konfiturą – pycha!:)
ja właśnie nie lubię miodu 🙁
W takim razie polecam konfiturę, koniecznie domowej roboty! 😉
Pozdrawiam:)
Cudowne przepisy! Na pewno wykorzystam. 🙂 Tym bardziej, że zdecydowanie za często wyrzucam cytrynę, bo poza wykorzystaniem do jakiegoś konkretnego dania nie mam na nią pomysłu. Na zwykłą czarną herbatę z cytryną nie zawsze mam ochotę.