Jest kilka rzeczy, które wykonuję zawsze na początku każdego miesiąca. Weszło mi to w nawyk i pomyślałam, że napiszę Wam o tym. Może sami zaczniecie je wykonywać, a część z nich już robicie. Są to oczywiste rzeczy, ale nie zawsze o nich pamiętamy. Wykonanie ich ułatwia mi organizację i skraca czas, który muszę przeznaczyć na wykonanie pewnych zadań.
Zgrywam zdjęcia z telefonu i aparatu – zawsze robiłam dużo zdjęć, bo korzystam z aplikacji Instagram. Odkąd urodziła się moja córka wykonuję ich jeszcze więcej i od czasu do czasu kręcę filmy z jej udziałem. Pod koniec miesiąca mój telefon sygnalizuje mi, że karta jest prawie pełna. Zgrywam zdjęcia zarówno z telefonu i aparatu, część z nich kasuję, a resztę kopiuję do odpowiednich katalogów. Ktoś może powiedzieć, bym kupiła sobie kartę o większej pojemności – nie jest to do końca dobre rozwiązanie. Karta długo nie pokaże, że jest pełna, a my będziemy mieć bałagan ze zdjęciami i trudniej będzie je skatalogować.
Planuję kolejny miesiąc – korzystam z kalendarza książkowego i tego, który możecie ściągnąć u mnie na blogu – LINK. Zapisuję w nim ważne daty: urodziny rodziny i znajomych, wizyty u lekarza, basen Ani i ważne spotkania. Planuję też zawsze listę wpisów na blog.
Planuję spotkania ze znajomymi – ma to związek z punktem wyżej, ale napiszę o tym osobno. Staram się każdego miesiąca zaplanować spotkania z bliskimi i zaprosić ich do nas odpowiednio wcześniej. Pozwoli to jednej i drugiej stronie zaplanować sobie czas, którego i tak nie ma za dużo w ciągu miesiąca, gdy trzeba pracować.
Notuję cele na najbliższy miesiąc – np. będę piła codziennie soki owocowe, nie kupię w tym miesiącu żelek, które uwielbiam, bo chcę się zdrowo odżywiać. Mały cel to też cel i warto stawiać sobie takie wyzwania każdego miesiąca 🙂
Myję samochód – staram się to robić raz na miesiąc jednak nie zawsze mi to wychodzi, szczególnie w miesiącach w których jest jesień i zima. Jednak zawsze ten punkt jest na mojej liście rzeczy do zrobienia, wraz z pojawieniem się nowego miesiąca.
Robię porządek w torebce – jeśli jesteście kobietami (a 90% czytelników to kobiety) to wiecie, co może znajdować się w damskiej torebce 🙂 ja sama czasem jestem zaskoczona tym, co czasem w niej znajduję. Oczywiście staram się robić porządek w torebce na bieżąco, ale raz na początku każdego miesiąca wystarczy.
Wyrzucam przeczytane gazety, ulotki ze sklepów itp. – przez cały miesiąc potrafi się nazbierać w domu pełno makulatury. Przeczytane gazety oddaję mamie, ulotki ze sklepów wyrzucam. Nie chce zagracać swojego domu zbędnymi rzeczami.
Co chciałabym wprowadzić w najbliższym czasie do rzeczy, które powinnam robić na początku każdego miesiąca?:
Każdego miesiąca chcę spisywać wydatki i wprowadzać je do specjalnego formularza. Chcę planować budżet na nadchodzący miesiąc. Czytam właśnie książkę Michała Szafrańskiego „Finansowy Ninja” i to ona inspiruje mnie do tego, by zacząć trochę inaczej gospodarować moimi finansami. Jeśli nie znacie bloga Michała to kliknijcie powyższy link i może się zainspirujecie.
W powyższych punktach nie ma nic o sprzątaniu, bo sprzątam nie tylko na początku miesiąca i Wy pewnie też 🙂
Co dodalibyście do mojej powyższej listy rzeczy, które warto zrobić na początku każdego miesiąca?
Jeśli macie ochotę zapisać się do mojego newslettera to możecie to zrobić klikając w poniższy link. Poprzednią listę straciłam i nie mam z Wami żadnego kontaktu.
0 Responses
Ja Kingo zaczynam miesiąc od tego od czego Ty chciałabyś go zacząć. Szczegółowy spis wydatków oraz planowanych zakupów to u mnie podstawa, aby dobrze rozplanować miesiąc i spełniać nawet te najmniejsze marzenia. Auto myje co kilka dni bo uwielbiam kiedy jest czyste, gazety i ulotki reklamowe segreguję na bieżąco. Tak jak Ty Kingo również robię listę wpisów na bloga, jednak często dopada mnie nagła wena i zmieniam temat na inny. Zapisuje w kalendarzu ważne dni np urodziny, spotkania ale i zabiegi domowe spa, bo niektóre wymagają specjalnego terminu. Nowy tydzień zaczynam od sprawdzenia jakie czynności domowe i zabiegi kosmetyczne można przeprowadzić własnie teraz (zgodnie z księżycem) oraz od sporządzenia menu obiadowego dla rodziny. Oszczędzam nie tylko pieniądze ale i czas kiedy wiem czego dokładnie potrzebuję. To czego mi zabrakło to zaplanowania spotkań i czasu wolnego, bo rzeczywiście jest to ważna część naszego życia. Muszę to zmienić.
Pozdrawiam gorąco!
Sama muszę zacząć spisywać wydatki. Kiedyś to robiłam, a teraz znowu nie mam nad tym kontroli 🙁 Co do spotkań to trzeba czasem pomyśleć o sobie 🙂 – trzeba!
Ja każdy miesiąc zaczynam od wyjścia do…biblioteki 😀 Wtedy też szacuję sobie ile będę miał wolnego czasu przez następne 30 dni i na tej postawie wypożyczam sobie książki 😀 W zależności od planowanego czasu wybieram sobie książki mniej lub bardziej „ambitne” tzn. jakieś skromniejsze powieści lub „grube” solidne, po kilkaset stron książki 😀 Podoba mi się twój pomysł z zgrywaniem zdjęć z telefonu 🙂 Ja również w ciągu miesiąca potrafię nagromadzić sporą ilość fotografii, przez co mój laptop „pęka w szwach” 😀 O już wiem na początku każdego miesiąca będę porządkował pulpit na komputerze 😀 Czasami mam na nim duuużo rzeczy, z czego większość jest zbędna 😀
Pozdrawiam serdecznie 😉
😀
Zgrywanie zdjęć to świetny nawyk. Ja czasami odwlekam i już dw razy straciłam zdjęcia z wyjazdów.
Nie zawsze pamiętam, ale staram się to robić i już od trzech miesięcy się udaje 🙂
Ja bym dodała jeden podpunkt: podsumowanie poprzedniego miesiąca, wydarzenia, za które jestem wdzięczna, osoby, które spotkałam/poznałam, moje osiągnięcia 😉 Zawsze dobrze jest spojrzeć wstecz i docenić 😊 Pozdrawiam!
Bardzo dobry pomysł 🙂
Super pomysły, niby oczywiste a jednak nie do końca. Zdecydowanie wprowadzę w życie 😀 Super tu u Ciebie 😀
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Dla mnie najważniejsze na początku miesiąca jest zaplanowanie wszystkich najważniejszych wydarzeń w kalendarzu, ale widzę, że będę musiała wprowadzić kilka Twoich podpunktów, np. zgrywanie zdjęć i sprzątanie torebki. 🙂 Zazwyczaj nie chce mi się tego robić, a początek miesiąca to dobry pretekst, żeby zacząć. 🙂
Zgrywanie zdjęć to naprawdę ważna rzecz 🙂 a co do torebki to również trzeba, ale też nie zawsze mi się chce 😀
Ale zazdroszczę organizacji. Będę częściej tu zaglądać i motywować się do zmian 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo się cieszę 🙂
muszę koniecznie pomyśleć o swoich dobrych nawykach na początek miesiąca a nie tylko płacenie rachunków 😀
🙂
Michał odwalił kawał dobrej roboty pisząc Finansowego Ninję. Jestem już po lekturze, chyba też powinnam wpisać ogarnianie finansów do moich miesięcznych (albo raczej tygodniowych!) planów 🙂
Ogólnie…powinnam więcej rzeczy sobie zapisywać, bo zaczynam tracić panowanie. Muszę gdzieś pomieścić kategorie syn-dom-praca-blog, a w głowie już coraz mniej miejsca 🙂
Ja właśnie ciągle nie przeczytałam książki Michała, ale każdego dnia czytam parę stron 🙂 Blog jet super, książka również 🙂 Pozdrawiam
Punkt pierwszy muszę koniecznie wcielić w życie. Niestety od 2 lat sporadycznie zgrywałam tylko niektóre zdjęcia i pewnego dnia z przyczyn nieznanych szlag trafił kartę pamięci..i tak straciłam 2 lata życia rodziny uwiecznione na zdjęciach. Do serca muszę sobie wziąć porządek w torebce i aucie na początku każdego miesiąca, niby to tak nie wiele..a jednak nie potrafię wyskubać czasu na te czynności. Jednak gdy postawię sobie za cel – nowy miesiąc – nowa ja to chyba łatwiej mi to przyjdzie.
Ogromnie się cieszę, że miałam możliwość wpaść do Ciebie 🙂 grupy zbliżają ludzi 🙂 Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam częściej 💗
Bardzo fajny plan! Ja tez powinnam z niego skorzystać, zwlaszcza zgrywanie zdjec😊Samochod myje jak musze, to samo z porzadkami w torebce😉
Bardzo fajnie, że tak organizujesz sobie miesiąc. Ja mam z tym mega problem bo robię zawsze wszystko na ostatnią chwilę. Takie zaplanowane rytuały na pewno ułatwiają życie 🙂
Ja też planuję każdy miesiąc z góry (bardziej ogólnie, z czasem go dopracowuję), planuję wydatki, spotkania i tak dalej. I staram się każdy miesiąc zaczynać z ogarniętym komputerem! Nie zawsze udaje mi się trzymać ten porządek w plikach, ale raz w miesiącu do tego zdecydowanie siadam. 🙂
A o kopiowaniu plików zawsze zapominam i to odkładam – muszę to wprowadzić w nawyk zanim zostanę pokarana ich utratą. 😀
Zamiast zgrywania zdjęć z telefonu proponuję założenie dropboxa- zdjęcia zgrywają się same, a i masz dostęp do nich na każdym połączonym urządzeniu a także online
Ja właśnie wolę tradycyjnie na komputer, a nie do sieci 🙂
Ja natomiast na początku miesiąca robie liste rzeczy które chciałam zrobić ale nie zrobiłam w poprzednim miesiącu I nowy miesiąc zaczynam od wykonania zaległych czynności bo chyba nie ma nic gorszego niż duchy przeszłości 😉 no I oczywiście comiesięczna analiza budżetu.
Właśnie przestałam analizować budżet i muszę do tego wrócić 🙂
Jak Pani przechowuje skopiowane zdjecia?Ja mam foldery na komputerze ale trochę sie obawiam ze moge je stracić w razie awarii sprzętu.Kiedys nagrywałam na płyty ale nie sa one trwałe.
Mam osobny dysk zewnętrzny, ale oczywiście i tam zdjęcia można utracić bo coś się może stać. Najlepiej drukować albumy ze zdjęciami. To będzie pamiątka i zawsze można do nich wrócić. Papier też się może zniszczyć ale chyba jest mniejsze prawdopodobieństwo niż elektronika. Ja zawsze drukuję zdjęcia po przyjeździe z wyjazdów.
Choć jestem tu od niecakego miesiąca; przeczytałam Pani blog prawie w całości 😊Kolejne bardzo praktyczne rady; z których skorzystam. Uwielbiam porządek i dobrą organizację. Dzięki Pani praktycznym radom jest mi latwiej ogarnąć dom.Tematy na Pani blogu są interesujące. Z oczekiwaniem czekam na kolejne wpisy.
Do spisywania wydatków polecam Wam aplikację: 1Money. Jest wersja darmowa i płatna. Nie musicie się męczyć z paragonami i od razu wpisujecie w apce wydatki