Podsumowanie Grudnia, 2016 roku i nowe plany oraz kalendarz do druku

Autor

Kinga Petrus

Grudzień minął bardzo szybko i był też bardzo intensywny. Zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym :). Oprócz bloga prowadzę też sklep internetowy i otrzymałyśmy bardzo dużą ilość zamówień przed Świętami.

Nie było łatwo – mało śpię w nocy (Ania nie przesypia nocy i często się budzi), zobowiązałam się do wykonania kilku testów sprzętu na blogu i musiałam wykonać wiele tortów z pieluszek i bukietów z ubranek, bo moja siostra nie była w stanie zrobić tego sama. Efekt tego był taki, że musiałam odpocząć i już przed Świętami na blogu nie pojawiało się zbyt dużo wpisów. Bardzo żałuję, bo miałam wiele planów i pomysłów do zrealizowania, ale musiałam pomyśleć o sobie i zregenerować się.

Od Świętego Mikołaja otrzymałam bon na zabiegi kosmetyczne w salonie Yasumi. Okazało się, że salon znajduje się 7 min jazdy samochodem od mojego domu 🙂 Kto obserwuje mój Instagram, ten wie o tym i widział moją relację z odwiedzin w salonie. Najpierw udałam się na pedicure, a dwa dni później na masaż twarzy i dekoltu oraz masaż pleców. Nie chodzę na tego typu zabiegi zbyt często, ale teraz bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na to wcześniej. Jako mama rocznej córki stwierdzam, że raz w miesiącu powinnam zafundować sobie taką przyjemność.  Czułam się po tych masażach rewelacyjnie. To była chwila dla mnie i tylko dla mnie.

podsumowanie_grudnia podsumowanie_grudnia_1

16 grudnia minął rok odkąd moja córka jest na świecie. To był cudowny rok, ale również bardzo trudny. Nowa rola, nowe doświadczenie. Każdy dzień przynosił coś nowego: najpierw pierwszy uśmiech, pierwsze słowo, a teraz pierwsze kroki. Jeszcze kilka dni i nasza mała pociecha zacznie chodzić 🙂 Zaprosiliśmy na urodziny Ani najbliższą rodzinę: rodziców i moją siostrę. Był tort, były zabawy i zdjęcia. To na nich najbardziej mi zależało, bo wszystko co robię teraz jest z myślą o Ani. Chcę by miała pamiątkę, bo chociaż nic nie będzie pamiętała z pierwszych urodziny, to będzie mogła zobaczyć na zdjęciach jak to wszystko wyglądało.

podsumowanie_grudnia_2

Same Święta przebiegły w rodzinnej atmosferze. Minęły bardzo szybko, ale czekam na nie z utęsknieniem cały rok. Lubię te wszystkie przygotowania: ubieranie choinki, pakowanie prezentów, pieczenie ciast, pierników itp. Wiem jednak, że nie mogę doczekać się Świąt w tym roku. Ania będzie miała dwa latka, będę jej mogła powoli wytłumaczyć na czym polegają Święta. Przyjdzie do niej prawdziwy Święty Mikołaj, będziemy szukały prezentów itp 🙂 Uważam, że Święta z dziećmi są magiczne 🙂 – dzieci dają mnóstwo radości i tak fajnie cieszą się ze wszystkiego co je otacza.

Koniec roku to Sylwester, który niespecjalnie lubię. Mogliśmy w tym roku wyjechać ze znajomymi, ale zrezygnowaliśmy. Wróciłabym jeszcze bardziej zmęczona niż jestem teraz. Ania źle sypia, a Sylwester wymaga imprezowania całą noc. Aż wstyd się przyznać, ale nie doczekałam północy. Położyliśmy się o 22.30, a w Nowy Rok obudziły nas fajerwerki i zła na cały świat zasunęłam roletę i poszłam spać dalej 🙂 W Sylwestra, po południu, pojechaliśmy do centrum Katowic, by zobaczyć jak wyglądają przygotowania do Sylwestra z Polsatem, zobaczyliśmy jak udekorowane jest miasto. Zjedliśmy obiad na mieście i wróciliśmy do domu.

podsumowanie_grudnia_4

Te pudełka na popcorn lub inne przysmaki przygotowałam dzięki Weronice z mavelo.pl. Odkryłam ją dzięki Kasi z TwojeDIY i wiem, że będę regularnie odwiedzała jej blog w poszukiwaniu nowych projektów do druku. Wam też polecam 🙂

Chciałam zrobić całe podsumowanie roku 2016, ale mogę napisać o nim w kilku słowach. Był udany mimo kilku nieprzyjemnych wydarzeń i problemów zdrowotnych najbliższej mi osoby, które jak się okazało nie są tak poważne jak nas straszono. Nie byłam w stanie poświęcić więcej czasu przy pracy na blogu z uwagi na małą Anię, ale nie chciałam też z niego rezygnować. Lubię dla Was pisać, jest Was tu coraz więcej. Tworzę to miejsce już bardzo długo i chciałabym zrealizować kilka pomysłów związanych z blogiem w tym roku. Mam nadzieję, że mi się to uda i nadal chętnie będziecie tu wracać i czytać to co dla Was przygotuję.

Plany na Nowy Rok 2017:

Najważniejszym punktem na mojej liście jest rodzina: córka oraz mąż. Priorytetem jest wychowanie Ani i poświęcanie jej czasu, a reszta planów:

  • te związane z blogiem póki co zachowam dla siebie, bo muszę dobrze to rozplanować, by wszystko się udało 🙂
  • udział w spotkaniach blogowych – chciałabym móc wyjechać na takie spotkania, bo z powodu Ani w tym roku się nie udało,
  • wakacje z rodziną nad morzem i drugi wyjazd za granicę – bardzo bym chciała zrealizować ten plan, bo dzięki temu odpoczniemy i nabierzemy sił na dalsze działanie,
  • kontrola zdrowia i dbanie o siebie – to bardzo ważny punkt na mojej liście. Odkąd jest Ania inaczej patrzę na życie i chcę jak najdłużej patrzeć jak rośnie, jak się rozwija. Dlatego ważne jest to by się badać i w porę zareagować, gdy coś się dzieje.
  • chcę czytać więcej książek, bo w zeszłym roku nie miałam za dużo czasu i siły i lista przeczytanych pozycji jest krótka,
  • chciałabym więcej wychodzić z domu i częściej spotykać się ze znajomymi – w zeszłym roku rezygnowałam z wielu spotkań, rzadko zapraszaliśmy znajomych do nas i czas to zmienić. Ania rośnie, mam nadzieję, że będę miała więcej siły, bo chęci zawsze są 🙂
  • randki z mężem – marzą mi się takie wyjścia we dwoje, nie udało nam się to w zeszłym roku, ale myślę, że w tym się uda. Choćbym miała iść do kina na 15, to uważam, że warto, warto pielęgnować to co jest między nami, bo przy dziecku czasem o tym zapominamy, że my też jesteśmy ważni,
  • chciałabym założyć aparat na zęby 🙂 żałuję, że nie zrobiłam tego jak byłam w liceum. Tak to jest coś co chciałabym zrobić i mieć piękny uśmiech.
  • a tak poza tym chciałabym być szczęśliwa i zdrowa, a reszta jakoś się ułoży.

To tylko część moich marzeń i celów na ten rok. Mam listę i powoli, punkt po punkcie, będę skreślała jedno po drugim, które zrealizuję. Warto mieć taką listę, bo ona motywuje do działania. Jeśli jednak się nie uda wykonać wszystkiego, co sobie zaplanowałam, bo nie starczy mi czasu i sił to trudno. Wszystko co robię ma dawać mi radość i nie mogę się przy tym stresować i denerwować, bo to nie o to w tym chodzi.

podsumowanie grudnia

Styczeń mam już zaplanowany. Lista wpisów na blog już jest. W tym miesiącu ponownie w moim życiu zagoszczą dwa święta: Dzień Babci i Dziadka. To święto naszych rodziców, bo moi dziadkowie odeszli już bardzo dawno temu. Ania jest największą ich radością i muszę przygotować dla nich jakąś niespodziankę.

Do planowania każdego miesiąca używam kalendarza, który stworzyłam w Excelu. Jeśli macie ochotę to możecie go pobrać i wykorzystać do własnych planów na najlbliższy czas. Do pobrania są dwie wersje kolorystyczne: szara i fioletowa.

kalendarz_styczen_2017_do_druku

[download id=”7319″]

[download id=”7325″]

A Wy macie już swoją listę zadań, marzeń i celów na ten Nowy 2017 rok?

Jest coś co najbardziej chcielibyście zrobić w tym roku?

Udostępnij wpis

Czytaj dalej

Przeczytaj inne wpisy, które mogą Cię zainteresować

0 Responses

  1. KasiaGosposia pisze:

    W tym roku chciałabym napisać w końcu doktorat ;-).

    1. Kinga pisze:

      To trzymam mocno kciuki , by się udało 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kinga Petrus

Nikt nie jest perfekcyjny. Dla każdego to pojęcie może znaczyć coś innego. Dla mnie ważne jest to, by stworzyć taki dom, w którym każdy z członków naszej rodziny będzie czuł się dobrze.

Popularne kategorie
DIY
Warto przeczytać
Porozmawiajmy
Jak mogę Ci pomóc?
Witaj,

jak mogę Ci pomóc?

Masz problem z TM6? - najpierw skontaktuj się ze swoim przedstawicielem