Witamina D3 witaminą życia – korzyści stosowania

Autor

Kinga Petrus

Przygotowywałam się do tego artykułu parę miesięcy. Chciałam sprawdzić, czy spożywanie witaminy D3, w postaci tabletek, podnosi jej poziom po upływie paru miesięcy.

Osobiście biorę witaminę D3 już dwa lata i nigdy nie badałam jej poziomu. Do wykonania badań laboratoryjnych przekonałam moja mamę.

Pierwsze badanie wykonała w maju tego roku i wynik pokazał niedobór witaminy D3 w organizmie.

 

 

Nie był to poważny niedobór, ale jednak brak w organizmie, który należało uzupełnić.

Zanim pokażę Wam jaki był efekt brania, przez moją mamę, przez 5 miesięcy, witaminy D3 to chciałabym Wam trochę o niej napisać.

Od wielu lat wiadomo, że braki witaminy D3 prowadzą do rozwoju krzywicy, uniemożliwiają prawidłowy rozwój dzieci oraz odgrywają znaczącą rolę w kształtowaniu odporności na zakażenia bakteryjne.

Witamina D3 nie jest zwykłą witaminą, to hormon produkowany z cholesterolu występującego w organizmie, kiedy skóra wystawiona jest na działanie promieni słonecznych. Z tego też powodu określa się ja mianem “witaminy słońca”. Gdy witaminy D3 jest mało, organizm nie jest w stanie  przyswoić wapnia i fosforu, który ostatecznie wydalany jest z moczem. Pamiętajmy, że wapń jest głównym budulcem kości i zębów, zaś fosfor wchodzi w skład kodu genetycznego.

 

 

Konsekwencje wynikające z niedoboru witaminy D3

U niemowląt do najbardziej dotkliwych konsekwencji należy zaliczyć krzywicę. U starszych dzieci może być przyczyną zaburzeń mineralizacji kości, co spowolni proces ich wzrostu, a ostatecznie doprowadzi do utraty masy kości, bądź ich rozmiękczenia.

Obecnie wiadomo też z całą pewnością, że odpowiedni poziom witaminy D3 wpływa na prawidłowe funkcjonowanie wielu narządów i tkanek oraz może pomóc w zapobieganiu takim chorobom jak:

– choroby układu ruchu (osteoporoza, złamania kości, bóle mięśni),

– infekcje bakteryjne i wirusowe  układu oddechowego,

– przewlekłe choroby układu oddechowego (astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc),

– choroby nowotworowe,

– cukrzyca,

– choroby układu sercowo-naczyniowego,

– choroby autoimmunizacyjne i inne,

– choroby neurologiczne.

 

 

Gdzie szukać witaminy D3

Źródłem witamy dla dziecka, które znajduje się jeszcze w brzuchu mamy, są głównie nerki i łożysko – z tego powodu kobieta już w czasie ciąży powinna zadbać o odpowiednią dietę. Okazuje się, że po porodzie natężenie tej witaminy w mleku matki jest bardzo niskie, dlatego też należy włączyć suplementację w postaci kropelek, zarówno u dzieci karmionych naturalnie jak i sztucznym mlekiem.

Ogólnie mówiąc człowiek pozyskuje witaminę D3 z dwóch źródeł: z żywnością oraz syntezując ją w skórze pod wpływem promieni słonecznych.

Do pokarmów, które zawierają znaczące ilości witaminy D3 należy zaliczyć:

– dziko żyjące tłuste morskie ryby ( łosoś, makrela, śledź, tuńczyk),

– tran uzyskiwany z wątroby ryb morskich,

– niektóre produkty mleczarskie (masło, margaryna).

Jeśli chodzi o pozyskiwanie witaminy D3 z promieni słonecznych, to w Polsce podstawową barierą dla syntezy witaminy w skórze jest niedobór słońca. Wystarczająca dawka promieni UV-B występuje w Polsce tylko w miesiącach wiosenno-letnich tj. od połowy kwietnia do połowy września i to w godzinach pomiędzy 10-15. Przez pozostałą część roku promieniowanie słoneczne jest zbyt słabe, aby zapewnić wystarczającą produkcję witaminy D3.

Pamiętajmy, że synteza witaminy D3 blokowana jest również przez stosowanie kremów z filtrem powyżej SPF 8, przez nadmiar tkanki tłuszczowej oraz zanieczyszczenia atmosfery.

Zalecenia dotyczące przyjmowania witaminy D3

Eksperci zalecają codzienne przyjmowanie witaminy D3 w następujących dawkach wyrażonych w jednostkach międzynarodowym (j.m.):

– osoby dorosłe 800-200 j.m. przez cały rok lub w okresie od października do kwietnia,

– osoby powyżej 65 roku życia 800-2000 j.m.,

– kobiety w ciąży 1500-2000 j.m.

– osoby dorosłe z otyłością 1600-4000 na dobę, zależnie od stopnia otyłości, przez cały rok,

Według krajowych ekspertów ds. profilaktyki przeciwkrzywicznej wszystkie noworodki urodzone o czasie, bez względu na sposób karmienia, począwszy od pierwszych dni życia, powinny mieć wprowadzoną suplementację witaminą D3 w dawce 400 IU/ dobę. Z kolei wcześniakom należy podawać codziennie witaminę D3 w dawce 400-800 IU/dobę. [źródło]

5 miesięcy później, czyli w październiku moja mama wykonała ponownie badanie poziomu witaminy D3. Wynik pokazał, że poziom witaminy D3 jest prawidłowy.

 

witamina d3 witaminą życia

 

Moja mama, przez okres od maja do października, przyjmowała witaminę D3 w dawce 2000 j.m. Taką samą dawkę wspólnie będziemy przyjmować przez okres jesienno-zimowy.

Jak widzicie warto przyjmować witaminę D3. Jedna tabletka dziennie chroni nas i pozwala w utrzymaniu zdrowych kości, mięśni i zębów.

Materiały pochodzą z gazetki reklamowej VD3/2015/01/02, którą znajdziemy w każdej aptece oraz z magazynu Super Mama.

A Wy przyjmujecie witaminę D3? Może przekonałam Was do zakupu witaminy i brania jej przez okres zimy, kiedy to jest bardzo mało słońca 🙂

Udostępnij wpis

Czytaj dalej

Przeczytaj inne wpisy, które mogą Cię zainteresować

0 Responses

  1. Ola pisze:

    Ale trafiłaś z tematem! Ja dzisiaj właśnie robię listę rzeczy do zbadania, gdyż ostatnio moja odporność pozastawia wiele do zyczenia, od pół roku praktycznie cały czas jestem przeziębiona, włosy lecą garściami… I tak właśnie dziisaj podjęłam postanowienie, że na początku listopada robie badania kontrolne tarczycy (TSH mam ok. 4 i lekarz rodzinny kazał tylko kontrolować raz w roku, i się też właśnie zastanawiam, czy nie czas iść prywatnie do endokrynologa) i właśnie witaminę D. Tylko jakoś nie mogę znaleźć informacji ile takie badanie kosztuje w moim mieście. Wiesz może ile Twoja mama za to płaciła?

    1. Jeśli chodzi o tarczycę to wydaje mi się, że TSH masz za wysokie. Jest na granicy, ale może faktycznie lepiej wybrać się endokrynologa. Im niższe tym lepsze, przed ciążą miałam 2,1 i lekarz mówił, że idealne.

      Jeśli chodzi o badanie witaminy D3 to badanie kosztuje od 50-100 dlatego też warto poszukać takie miejsca, które zrobi to najtaniej.

      Życzę dużo zdrowia, ale warto porobić badania i iść do lekarza, czasem wystarczą witaminy i wszystko wróci do normy 🙂 Pozdrawiam

  2. Ola pisze:

    Ale trafiłaś z tematem! Ja dzisiaj właśnie robię listę rzeczy do zbadania, gdyż ostatnio moja odporność pozastawia wiele do zyczenia, od pół roku praktycznie cały czas jestem przeziębiona, włosy lecą garściami… I tak właśnie dziisaj podjęłam postanowienie, że na początku listopada robie badania kontrolne tarczycy (TSH mam ok. 4 i lekarz rodzinny kazał tylko kontrolować raz w roku, i się też właśnie zastanawiam, czy nie czas iść prywatnie do endokrynologa) i właśnie witaminę D. Tylko jakoś nie mogę znaleźć informacji ile takie badanie kosztuje w moim mieście. Wiesz może ile Twoja mama za to płaciła?

    1. Kinga pisze:

      Jeśli chodzi o tarczycę to wydaje mi się, że TSH masz za wysokie. Jest na granicy, ale może faktycznie lepiej wybrać się endokrynologa. Im niższe tym lepsze, przed ciążą miałam 2,1 i lekarz mówił, że idealne.

      Jeśli chodzi o badanie witaminy D3 to badanie kosztuje od 50-100 dlatego też warto poszukać takie miejsca, które zrobi to najtaniej.

      Życzę dużo zdrowia, ale warto porobić badania i iść do lekarza, czasem wystarczą witaminy i wszystko wróci do normy 🙂 Pozdrawiam

  3. Aga pisze:

    A może poziom tak się podniósł po miesiącach słonecznych? Czy synetyczna wit D3 ma takie możliwości można
    by się przekonać robiąc takie badanie np listopad -marzec.

    1. Myślę, że to nie jest do końca możliwe, dużo słońca w tym roku nie było, a moja mama na wakacje nie wyjeżdzała. Jeśli nie dostarczamy witaminy D3 to jej poziom będzie spadał, a tutaj jest przyrost.

      Oczywiście badanie powtórzymy w kwietniu i przez ten cały czas będzie brała witaminę D3.

      1. Kasia pisze:

        Zgadzam się z Agą, latem słońca mieliśmy bardzo dużo, bo przecież były długie upały i to na pewno miało mniejszy lub większy wpływ na wynik.

        1. Jakiś z pewnością miały wpływ te dni upalne. W zimie też jest słońce, ale trzeba siedzieć minimum 15 minut na słońcu dziennie, by wytworzyła się witamina D3. To nie jest reklama żadnego produktu i kolejne badanie zrobimy w kwietniu. Ja wierzę, że branie tej witaminy pomaga, szczególnie, że za dużo słońca w Polsce nie ma.

        2. Poza tym niemowlakom podajemy witaminę D3 i K już od urodzenia i zalecenia są takie, by przyjmować ją jak najdłużej. Też chodzimy z dzieckiem na spacer i jest wystawione na działanie promieni słonecznych a mimo wszystko zaleca się branie syntetycznej witaminy 🙂

  4. Aga pisze:

    A może poziom tak się podniósł po miesiącach słonecznych? Czy synetyczna wit D3 ma takie możliwości można
    by się przekonać robiąc takie badanie np listopad -marzec.

    1. Kinga pisze:

      Myślę, że to nie jest do końca możliwe, dużo słońca w tym roku nie było, a moja mama na wakacje nie wyjeżdzała. Jeśli nie dostarczamy witaminy D3 to jej poziom będzie spadał, a tutaj jest przyrost.

      Oczywiście badanie powtórzymy w kwietniu i przez ten cały czas będzie brała witaminę D3.

      1. Kasia pisze:

        Zgadzam się z Agą, latem słońca mieliśmy bardzo dużo, bo przecież były długie upały i to na pewno miało mniejszy lub większy wpływ na wynik.

        1. Kinga pisze:

          Jakiś z pewnością miały wpływ te dni upalne. W zimie też jest słońce, ale trzeba siedzieć minimum 15 minut na słońcu dziennie, by wytworzyła się witamina D3. To nie jest reklama żadnego produktu i kolejne badanie zrobimy w kwietniu. Ja wierzę, że branie tej witaminy pomaga, szczególnie, że za dużo słońca w Polsce nie ma.

        2. Kinga pisze:

          Poza tym niemowlakom podajemy witaminę D3 i K już od urodzenia i zalecenia są takie, by przyjmować ją jak najdłużej. Też chodzimy z dzieckiem na spacer i jest wystawione na działanie promieni słonecznych a mimo wszystko zaleca się branie syntetycznej witaminy 🙂

  5. Z tym poziomem witaminy D to jest różnie. Nie którzy pediatrzy niemowlakom zalecają jej przyjmowanie do 3 m-c, inni do 2 lat a są również tacy co mówią, ze jeśli dziecko jest karmione mm to nie potrzeba dodatkowej suplementacji. Co źródło wiec inna opinia.

    1. No właśnie, tutaj trzeba własnego rozsądku i intuicji. Każdy robi tak jak uważa 🙂

  6. Z tym poziomem witaminy D to jest różnie. Nie którzy pediatrzy niemowlakom zalecają jej przyjmowanie do 3 m-c, inni do 2 lat a są również tacy co mówią, ze jeśli dziecko jest karmione mm to nie potrzeba dodatkowej suplementacji. Co źródło wiec inna opinia.

    1. Kinga pisze:

      No właśnie, tutaj trzeba własnego rozsądku i intuicji. Każdy robi tak jak uważa 🙂

  7. Monika pisze:

    Mi teraz w ciąży lekarz kazał brać D3 i mówił, że w zasadzie każdy w Polsce ma niedobór. Wspominał, że w USA zaleca się przyjmowanie nawet 4000 j.m. Na początku suplementacji miałam również niedobór.
    Teraz na początku listopada zrobię sobie ponownie badanie. Zastanawia mnie jak z suplementacją kwasu foliowego i DHA. Niby lekarz mówił, że nie da się przedawkować, ale też sobie zrobię badania o ile nie będą drogie.

    1. Co do kwasu foliowego to biorę bardzo dużą dawkę. Oprócz tej w witaminach ciążowych dostałam kwas na receptę. Co do DHA to biorę również w tabletkach, ale nie robiłam badań. Też dowiem się ile kosztują, do końca tygodnia muszę zrobić morfologię. Jak będziesz coś wiedziała to daj proszę znać 🙂

      1. Monika pisze:

        Zrobiłam sobie witaminę D3. Przy dwumiesięcznym regularnym stosowaniu przyrosła z 25 na 27. Nadal mam niewystarczającą ilość.
        Kwas foliowy przy stosowaniu ponad rocznym (brałam kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko) wyszedł: 15,84 ng/ml, gdzie zakres referencyjny wynosi: 4,6 — 18,7. Muszę porozmawiać z lekarzem czy nadal mam brać czy już nie.
        Zawsze mam obawy odnośnie sztucznej suplementacji.

        Witamina D3 w Alab Laboratoria wynosi: 66 PLN, kwas foliowy 30 lub 35 PLN,
        DHA z tego co pamiętam 45 PLN (ale nie robiłam sobie tym razem).

        1. A jaką dawkę witaminy D3 brałaś?

          1. Monika pisze:

            2000 jednostek.
            Wprowadziłam Cię w błąd. Pierwszy wynik miałam 24-08-2015 i wyszło 21, teraz 03-11-2015 miałam 27. Czyli jednak jakiś wzrost jest

          2. Czyli jest wzrost i zwrasta w podobnym tempie co mojej mamie, tyle że moja mama zrobiła badania po 5 miesiącach. Bierz dalej a będą efekty 🙂 Szczególnie teraz w okresie jesienno- zimowym 🙂

          3. Monika pisze:

            ech z tego wszystkiego zrobiłam sobie toksoplazmozę Igg zamiast Igm 🙁 jutro muszę robić ponownie.

          4. Monika pisze:

            2000 j.m.

            Sprawdziłam wyniki i wyżej źle napisałam. Pod koniec sierpnia miałam 21 wynik D3, a teraz 27. Także do końca ciąży może dobije do 30 🙂

  8. Monika pisze:

    Mi teraz w ciąży lekarz kazał brać D3 i mówił, że w zasadzie każdy w Polsce ma niedobór. Wspominał, że w USA zaleca się przyjmowanie nawet 4000 j.m. Na początku suplementacji miałam również niedobór.
    Teraz na początku listopada zrobię sobie ponownie badanie. Zastanawia mnie jak z suplementacją kwasu foliowego i DHA. Niby lekarz mówił, że nie da się przedawkować, ale też sobie zrobię badania o ile nie będą drogie.

    1. Kinga pisze:

      Co do kwasu foliowego to biorę bardzo dużą dawkę. Oprócz tej w witaminach ciążowych dostałam kwas na receptę. Co do DHA to biorę również w tabletkach, ale nie robiłam badań. Też dowiem się ile kosztują, do końca tygodnia muszę zrobić morfologię. Jak będziesz coś wiedziała to daj proszę znać 🙂

      1. Monika pisze:

        Zrobiłam sobie witaminę D3. Przy dwumiesięcznym regularnym stosowaniu przyrosła z 25 na 27. Nadal mam niewystarczającą ilość.
        Kwas foliowy przy stosowaniu ponad rocznym (brałam kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko) wyszedł: 15,84 ng/ml, gdzie zakres referencyjny wynosi: 4,6 — 18,7. Muszę porozmawiać z lekarzem czy nadal mam brać czy już nie.
        Zawsze mam obawy odnośnie sztucznej suplementacji.

        Witamina D3 w Alab Laboratoria wynosi: 66 PLN, kwas foliowy 30 lub 35 PLN,
        DHA z tego co pamiętam 45 PLN (ale nie robiłam sobie tym razem).

        1. Kinga pisze:

          A jaką dawkę witaminy D3 brałaś?

          1. Monika pisze:

            2000 jednostek.
            Wprowadziłam Cię w błąd. Pierwszy wynik miałam 24-08-2015 i wyszło 21, teraz 03-11-2015 miałam 27. Czyli jednak jakiś wzrost jest

          2. Kinga pisze:

            Czyli jest wzrost i zwrasta w podobnym tempie co mojej mamie, tyle że moja mama zrobiła badania po 5 miesiącach. Bierz dalej a będą efekty 🙂 Szczególnie teraz w okresie jesienno- zimowym 🙂

          3. Monika pisze:

            ech z tego wszystkiego zrobiłam sobie toksoplazmozę Igg zamiast Igm 🙁 jutro muszę robić ponownie.

          4. Monika pisze:

            2000 j.m.

            Sprawdziłam wyniki i wyżej źle napisałam. Pod koniec sierpnia miałam 21 wynik D3, a teraz 27. Także do końca ciąży może dobije do 30 🙂

  9. ela majka pisze:

    ja też miałam niedobór i przekonałam się, że przyjmowanie witaminy D to konieczność i biorę od jesieni d-vitum forte 4000. To wit D w oleju lnianym, który polepsza przyswajanie i ma dodatkowo kwasy omega 3.

    1. Bardzo dużą dawkę bierzesz, mnie lekarz powiedział ze wystarczy 2000jm

      1. Maria Zasada pisze:

        wystarczy co 3-4 miesiące robić sobie badanie, żeby nie przekroczyć górnego poziomu

      2. ela majka pisze:

        zrobiłam w zeszłym tygodniu badanie. mam dopiero 18 oh. LEkarz powiedział mi, że niektórzy mają większy deficyt i u mnie zależy to od rodzaju cery, dlatego muszę dalej stosowac d-vitum 4000. Kolejne badanie za 3 miesiące

  10. Kinga pisze:

    Bardzo dużą dawkę bierzesz, mnie lekarz powiedział ze wystarczy 2000jm

    1. pipi pisze:

      We Francji w przypadku niedoboru wit. D lekarze podają 100 tys. jm raz w miesiącu.

      1. Kinga Petrus pisze:

        o 4000 tyś słyszałam, ale 100 tyś to chyba za dużo. możesz podać skąd masz taką informację? np. link?

  11. Maria Zasada pisze:

    wystarczy co 3-4 miesiące robić sobie badanie, żeby nie przekroczyć górnego poziomu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kinga Petrus

Nikt nie jest perfekcyjny. Dla każdego to pojęcie może znaczyć coś innego. Dla mnie ważne jest to, by stworzyć taki dom, w którym każdy z członków naszej rodziny będzie czuł się dobrze.

Popularne kategorie
DIY
Warto przeczytać
Porozmawiajmy
Jak mogę Ci pomóc?
Witaj,

jak mogę Ci pomóc?

Masz problem z TM6? - najpierw skontaktuj się ze swoim przedstawicielem