Orchidee, potocznie zwane storczykami, stały się modne w Polsce już wiele lat temu. Najbardziej znaną odmianą jest Falenopsis – Phalaenopsis.
Ja również uległam modzie na storczyki i mam ich w domu kilka sztuk. Według mnie, jest to jeden z najpiękniejszych kwiatów. Uprawianie storczyków nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać. Mają swoje wymagania i o nich Wam napiszę.
Storczyki bardzo dobrze czują się w temperaturze pokojowej, lubią jasne stanowisko, ale nie bezpośrednio narażone na działanie promieni słonecznych.. Najlepiej jeśli temperatura w pokoju wynosi ok. 21-23 stopni, a w zimie 15-18.
Trochę martwi mnie wymagalność storczyka jeśli chodzi o wilgotność powietrza. U mnie w domu, w okresie zimowym, wynosi ok. 40%.
Storczyk natomiast wymaga, by wilgotność była na poziomie 60%.
Co w takim razie zrobić by wilgotność była większa? Możemy w okresie zimowym, trzymać kilka roślin obok siebie lub stawiać je na podstawkach z wodą i kamykami.
Możemy to uzyskać albo trzymając rośliny blisko siebie lub stawiając je na podstawkach z wodą i kamyczkami. Uwaga: w żadnym wypadku nie trzymamy samej rośliny cały czas w wodzie! Należy też unikać pryskania wodą bezpośrednio na liście.
Odkryj więcej na: http://www.slonecznybalkon.pl/2013/07/uprawa-storczykow/ | Słoneczny Balkon
Możemy to uzyskać albo trzymając rośliny blisko siebie lub stawiając je na podstawkach z wodą i kamyczkami. Uwaga: w żadnym wypadku nie trzymamy samej rośliny cały czas w wodzie! Należy też unikać pryskania wodą bezpośrednio na liście.
Odkryj więcej na: http://www.slonecznybalkon.pl/2013/07/uprawa-storczykow/ | Słoneczny Balkon
Storczyki podlewamy obficie, najlepiej zanużając je w wodzie, by ją wchłonęły. Następne podlewanie wykonujemy, gdy ziemia będzie całkowicie sucha. Jeśli będziemy podlewać storczyka zbyt często, to liście staną się pomarszczone. Raz mi się to przytrafiło, ale po kilku miesiącach storczyk się zregenerował. Ja podlewam swoje storczyki raz w tygodniu pięknie kwitną.
Są różne odmiany storczyków, u nas w domach dominuje Fanelopsis, ale w internecie znalazłam też inne ich odmiany, równie piękne np.:
Cymbidium
Jakie rodzaje storczyków znajdują się u Was w domach? Z czym macie problem przy ich uprawie?
13 Responses
Moje niestety zaatakowały wełnowce, miałam w mieszkaniu 8 storczyków i wszystkie się pozarażały :/ Kilka razy już je czyściłam ale one ciągle powracają i zastanawiam się czy nie pozbyć się tych kwiatów 🙁
Ja też miałam problem z wełnowcami. Nie miałam nic do stracenia… podlałam storczyki OCTEM. Po wełnowcach ani śladu, a storczyki odżyły. Oczywiście nie od razu, ponieważ potrzebowały czasu. Ale były tak marne że nadawały się jedynie do wyrzucenia 🙂
Dziękuję CI bardzo za podpowiedź, spróbuję tak z moimi 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
U mnie pomogło, ale ja zaryzykowałam bo nie miałam nic do stracenia. Podobno ocet działa na wełnowce, ale na storczyki zapewne nie za bardzo… Wełnowce miałam na liściach i w korzeniach to był jedyny ratunek 🙂 Decyzja należy do Ciebie czy spróbować 🙂
Chyba mam odporną bestię – stoi na zachodnim oknie w słońcu, podlewam ją raz w tygodniu, nie nawożę, wilgotność w mieszkaniu mam na poziomie ok. 20-30% – już drugi raz mi zakwitła sama z siebie, bez wspomagania nawozami czy innymi cudami 😉
Hmm, mam nadzieję, że dzięki Twoim radom będę mogła się lepiej zajmować storczykami, choć nie wkładam ich do wody w celu nasiąknięcia wodą, tylko podlewam "jak mi się przypomni". A najgorszą plagą są wełnowce… Bardzo często można je kupić w marketach, co sprzedają storczyki bez kwiatów, bez liści, Trzeba uważać, bo potrafią zarażać inne, zdrowe rośliny!
Cholerka, mój od roku nie chce kwitnąć. Wypuścił nowego liścia, kila tych zielonych pędów, ale ani łodygi, ani kwiatów nie widać.
Moja siostra miała wełnowce na kaktusach, ale storczyki są delikatniejsze. Napiszę nowy post o tym jak sobie z nimi radzić domowymi sposobami.
Też zdarzy się, że podleję od góry, ale uważam by nie podlać liści. Bardzo tego nie lubią 🙂
Jak długo masz storczyka? Może kora już jest do wymiany – w sklepie mała paczuszka jest za parę złoty. Jeśli jednak masz go krótko to można go postawić obok innego storczyka, podobno działają na siebie leczniczo. Jeśli nie mamy drugiego lub mimo to nie kwitnie to trzeba zastosować terapię szokową. Ja mam w łazience okno i jak storczyk nie kwitnie to stawiam go w łazience, ale nie przy oknie. Jeśli storczyk poczuje, że może nie przeżyć w tych warunkach to zacznie wypuszczać nowe pędy – przynajmniej powinien i zazwyczaj ta metoda działa. Kasia – czytelniczka bloga – też pisała do mnie o tej metodzie wczoraj.
Mam na jednym dużym oknie 12 storczyków, nie dbam o nie specjalnie, poza podlaniem, kwitną tak obficie, że jestem zaskoczona, przekwitają, trochę odpoczną i znowu kwitną. I tak już od kilku lat.
Polecam przemywanie liści woda z ludwikiem i spryskiwanie wierzchniej warstwy tym że specyfikiem.U mnie zadziałało. I proponuje zwiększyć wilgotność powietrza wokół kwiatków.