Zabawki dla dzieci powinny być czyste. Gdy nasze pociechy są małe, często wkładają je do buzi, bo tak poznają świat i otaczające je przedmioty.
Do wpisu zainspirowała mnie moja córka Ania, która wszystkie przedmioty, zabawki, które chwyci do ręki, gryzie. Zdarza się, że zabawki lądują na ziemi lub brudnej podłodze. Co wtedy zrobić? Sparzyć? Zdezynfekować? Czy może po prostu umyć pod bieżącą wodą?
Każda zabawka, którą kupujemy ma swoje opakowanie. Na nim producent umieszcza informację w jaki sposób czyścić dany przedmiot. Dodatkową informacją dla nas jest również metka, ponieważ niektóre zabawki można prać w pralce. Jeśli nie potraficie czytać symboli prania to zapraszam Was na mój wcześniejszy wpis – TABLICA SYMBOLI PRANIA.
Zabawki możemy podzielić na gumowe, silikonowe, plastikowe itp. U mojej córki są to gryzaki i książeczki do kąpieli.
Czyszczę je w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do mycia butelek i zabawek dla dzieci. Korzystam też z mydła dla dzieci lub żelu do kąpieli, którym myję Anię. Wierzę, że te środki są odpowiednie. Skoro można nimi myć dziecko to i zabawki.
Są też zabawki wykonane z materiału – maskotki, piszczki, piłeczki itp.
Praktycznie wszystkie zabawki mogę prać w pralce. Tak jak pisałam wcześniej, należy czytać metki i prać zgodnie z zaleceniem producenta.
Z materiału wykonana jest też mata edukacyjna, którą piorę w pralce. Aby dbać o jej czystość i innych zabawek welurowych, korzystam również z wałka do ubrań.
Ostatnim zakupem dla Ani jest mata z pianki Eva. Producent zaleca mycie jej wodą z mydłem, zabrania korzystania z silnych detergentów, które są oczywiście niebezpieczne dla zdrowia dzieci.
Matę polecam każdemu, jest prosta w utrzymaniu czystości, a moja córka ją uwielbia 🙂 Nie jest śliska, dzięki czemu ma możliwość poruszania się na niej i rozwijania kolejnych umiejętności.
Zabawki z drewna należy myć wilgotną ściereczką. Aktualnie takich nie posiadamy, ale jestem wielką zwolenniczką drewnianych zabawek i jak tylko Ania podrośnie, to będę jej takie kupowała.
Jak często myć zabawki?
Myjemy je zaraz po zakupie. Nigdy nie daję dziecku zabawki, którą kupiłam, bez wcześniejszego umycia. Większość zabawek myję raz na tydzień lub wtedy, gdy zauważam, że jest ona brudna.
Zawsze myję zabawki, gdy bawiły się nim inne dzieci i gdy brały je do buzi. Myję je również częściej, gdy Ania choruje.
Inne porady
Pluszaki warto włożyć do worka foliowego i wsadzić do zamrażarki na noc. Pozbędziemy się dzięki temu alergizujących roztoczy. Po nocnej “drzemce” w zamrażarce pluszaka należy wyprać, by pozbyć się martwych pajęczaków.
Plastikowe zabawki możemy myć również w zmywarce. Oczywiście nie używamy w tym celu tabletki i płynów do zmywarki.
A Wy jak często myjecie zabawki? Może macie inne sposoby, którymi się ze mną podzielicie? Zachęcam do komentowania pod wpisem.
0 Responses
U nas wałek też jest niezastąpiony 🙂 Czy to jest mata skip-hop?
Tak to jest mata Skip Hop 🙂
Ja również polecam do zabawek i nie tylko bo skarpetki też się męcząca szybko -golarka do ubrań świetnie się sprawdza .Skarpetki jak nowe i niektóre miski tak samo:)Te zabawki których jako nowe nie bardzo można było prac porostu traktowałam para z żelazka
Ja zabawki w większości piorę 😛 wiadomo, że są takie których nie wolno. Ale na razie wszystkie przetrwały 🙂
To dobrze 🙂 większość powinna przetrwać pranie 🙂
ja pluszaki piorę w pralce z proszkiem dla dzieci, a plastikowe czy gumowe zabawki myje płynem do butelek i akcesoriów do karmienia Bebble
Też myję zabawki płynem do kąpieli :).
Pluszaki piorę z piłeczka tenisowa żeby rozbić watke a plastikowe zabawki wrzucam do miski i myjka parowa je czyszczę, niedawno kupiłam super myjkę firmy Ariete i jest rewelacyjna, podłoge oczywiście też myje parowo bo najdokładniej
Ja te pluszowe zabawki jak i plastikowe myje para gorąca . Kupiłam specjalnie po to myjkę ariete.