Prasowanie – różne metody by je usprawnić

Autor

Kinga Petrus

Wiele razy pisałam, że nie lubię prasować. Najwięcej czasu, z domowych obowiązków, zajmuje mi właśnie prasowanie. Pranie jest proste, wrzucamy rzeczy do pralki, nastawiamy odpowiedni program i gotowe. Prasowania nikt za nas nie wykonania, niestety.

Znam dwie szkoły prasowania: pierwsza to prasowanie wszystkiego od razu po wysuszeniu i druga, która mówi, że prasujemy dopiero przed wyjściem.

Ja jestem zwolenniczką metody pierwszej, jednak często wygląda to tak, że codziennie prasuję po kilka rzeczy i stos ubrań maleje.

Którą metodę Wy preferujecie?

Metoda z prasowaniem tuż przed wyjściem, nie sprawdziłaby się u mnie w domu. Rano nie mam na to czasu, lubię założyć wyprasowane ubranie i wyjść.

Prasowanie wszystkiego od razu też nie zawsze mi wychodzi. Kiedyś postanowiłam, że zrobię jedno pranie, które jak tylko wyschnie od razu wyprasuję. Początkowo się to udawało, a później niestety albo brakowało czasu lub chęci i stos ubrań rósł.

Nasza rodzina, póki co :), liczy 2 osoby: ja i mąż. Dlatego też nie wiem jak to jest radzić sobie z domowymi obowiązkami, gdy jest się matką np. dwójki dzieci. Spytałam moje dobre koleżanki, niektóre blogerki, jak radzą sobie z prasowaniem.

 

mamine_1Poznajcie Magdę Jasińską z bloga MamineSkarby.pl, matkę dwóch przecudnych dziewczynek. Poznałyśmy się rok temu, w Gdyni, na spotkaniu blogerów. Jej wpisy komentuje i poleca Dorota Zawadzka.

 

“Wiesz jaka jest moja metoda przy dwójce małych dzieci? prasuję rzadko 🙂 Przeważnie tuż przed założeniem, gdy coś tego naprawdę wymaga. A najwięcej prasuję koszul męża do pracy, bo dla niego to mus 🙂 Powiem Ci szczerze, że przy pierwszym dziecku prasowałam ubranka, bodziaki nawet codziennie a przy drugim stwierdziłam, że to zbyt czasochłonne i ten czas wolę poświęcić 🙂

 

liliowe_glowneLilianna – autorka bloga LilioweProjekty.pl – pochwalę się, przyczyniłam się do tego, że w końcu założyła bloga. Ma milion pomysłów na minutę i radzi jak kreatywnie spędzać z dzieckiem czas. Zajrzyjcie i skorzystajcie z jej porad. Jest matką małej Zuzi i pracuje na pełny etat 🙂

Co Lilianna mówi o prasowaniu:

“Zanim jeszcze pojawiła się mała zainwestowalismy w suszarkę i nie wyobrażam sobie życia bez niej 🙂 (o zaletach mogę napisać elaborat..) po suszeniu wiele rzeczy nie wymaga już prasowania. A jeśli już musi być jeszcze przeprasowane to zawsze odkładam do miski na kupkę i prasuję wszystko jak mała zaśnie, wieczorem, żeby mi nie pociągnęła za kabel, zrzuciła gorącego żelazka bo zawsze trzeba się obrócić, pójść po wieszak albo coś a wyłączać za każdym razem bez sensu. A tak, dobry film w tv, sterta ubrań i przepis na udany wieczór gotowy Emotikon wink a co do pracy, to pracuje 8 godzin normalnie i 2 razy w tygodniu 12h, więc na prasowanie nie ma aż tyle czasu :)”

 

minime_glownaKarolina, właścicielka sklepu z ubrankami dla dzieci dla całej rodziny Mini-Me.pl. Prywatnie moja przyjaciółka. Matka dwójki dzieci – Maji i Kamila. Jeśli szukacie prezentu dla swoich najbliższych, którzy mają dzieci to zapraszam do sklepu.

“Ze wzgledu na duzą ilość ubrań i mała przestrzeń w szafach dzieci i mojej nie jestem zwolennikiem prasowania sterty ubrań zaraz po wypraniu, choć przyznam, że moja mama tak robiła i robi do dziś 😉 ja uważam, że nie ma to sensu – pochłania to dużo czasu, powoduje ból mojego krzywego kręgosłupa, a efektu nie ma bo w małej szafie nawet wspaniale wyprasowane rzeczy i tak sie pogniotą. Dlatego ja składam ubrania po praniu, a nastepnie wkładam pogniecione do szafy i prasuje przed samym wyjściem ;)”

Paulina – pracuje dużej firmie. Jeszcze nie ma dzieci, ale wiem, że w najbliższym czasie spełni swoje marzenia o dużej rodzinie. Jest jedyną osobą, którą znam, która lubi prasowanie. Zobaczcie co powiedziała mi na temat prasowania:

“Z racji dziwnego upodobania jakim jest prasowanie, dla mnie sama czynność jest przyjmnością. Zazwyczaj prasuję wieczorem, po kolacji, gdy mam chwilę spokoju. Łączę to z oglądaniem tv, na co mam zwyczajnie niewiele czasu. Zatem odpalam dobry film, albo jakiś nieobejrzany program i startuję z prasowaniem. Nie mam szczególnego sprzętu, gdyż moje żelazko (prezent ślubny), ma za chwilę 9 lat 🙂

Rozglądam się powoli za nowym. Za to deska musi być solidna-polecam Viledę, chociaż zła jestem na pokrowce. Mimo zakupowanych zawsze oryginalnych, trudno jest je dopasować do deski. Najlepszy jest zawsze ten, zakupiony wraz z deską. Aby ułatwić sobie prasowanie korzystam z dostępnych na rynku płynów do żelazek. osobiście przypadła mi do gustu woda “elitt” dostępna na rynku w kilku wariantach zapachowych. Sprawia, że pranie dobrze się prasuje i ładnie pachnie.

Czasem używam też płynu “Ługa gold drop” świetnie się sprawdza jako środek ułatwiający prasowanie trudnych tkanin jak gruby dżins czy pościel. Nie mam szczególnego systemu prasowania, ale ostatnio przyłapałam się na tym, że zaczynam od męża koszulek. Potem prasuję swoje, a na koniec zawsze zostawiam rzeczy wymagające większego zaangażowania-czyli jakieś zakładki, falbanki. i tak od miesiąca w koszu na pranie leży bluzka z jedwabiu, z rzędem falbanek. Miałam ochotę ją ostatnio założyć, ale zniechęcona jej skomplikowanym fasonem, odpuściłam. i założenie i wyprasowanie 🙂 Jakby nie było – żadna z moich rzeczy nie trafi do mojej garderoby nim nie zostanie wyprasowana. Mam taką zasadę i nigdy jej nie łamię. Owocuje to tym,że gdy się spieszę jedynym dylematem jest to, co na siebie włożyć a nie to, że muszę to wyprasować i czy to w ogóle robić. Tak też propponuję wszystkim – prasować na bieżąco. Nic tak nie poprawia humoru jak czyste, wyprasowane ubrania łądnie ułożone w szafie, czy garderobie”

A Wy jaką macie metodę na to, by nie spędzać wielu godzin prasując.

Zdradźcie mi swoje metody 🙂

zdjęcie główne: 1

Udostępnij wpis

Czytaj dalej

Przeczytaj inne wpisy, które mogą Cię zainteresować

0 Responses

  1. elmirkaxp pisze:

    Jestem zdecydowanie bliższa tej drugiej szkoły. Prasowanie potrafię odkładać tygodniami. A jak kupuję ubrania, to zwracam uwagę na to, żeby nie trzeba było ich prasować 😉

  2. elmirkaxp pisze:

    Jestem zdecydowanie bliższa tej drugiej szkoły. Prasowanie potrafię odkładać tygodniami. A jak kupuję ubrania, to zwracam uwagę na to, żeby nie trzeba było ich prasować 😉

    1. Kinga pisze:

      Ja mam tak samo 🙂

  3. Ania pisze:

    Ja prztrzecim dziecku zainwestowałam w suszarkę i nie wyobrażam sobie juz bez niej życia. Jest ona bardzo przydatna w naszym klimacie zwłaszcza jesienią i wpisana przydeszczowej pogodzie a do tego nie potrzebuję zbyt wielu rzeczy dla dziwci bo i tak zaraz będą czyste i suche a przy czwórce małych pociech rzeczy jest i tak duuużo 🙂

    1. Chodzi i suszarkę bębnową?

      1. Ania pisze:

        Tak. 85% rzeczy nie parasuję. Głównie zostają spodnie i koszule męża (nie testowałam programu dla koszul), choć lepsze marki nie wymagają prasowania.

        A propos inwestycji to przy drugim dziecku kupiliśmy zmywarkę przy trzecim suszarkę a przy czwartym mam zamiar kupić thermomix 🙂 mam nadzieję, że się opłaci.

        1. No właśnie jesteś kolejną osobą, która przekonuje mnie do suszarki, ale to może jak pojawi się dziecko 🙂

          Co do thermomixa to osoby, które znam i posiadają są bardzo zadowolone 🙂

  4. Ania pisze:

    Ja prztrzecim dziecku zainwestowałam w suszarkę i nie wyobrażam sobie juz bez niej życia. Jest ona bardzo przydatna w naszym klimacie zwłaszcza jesienią i wpisana przydeszczowej pogodzie a do tego nie potrzebuję zbyt wielu rzeczy dla dziwci bo i tak zaraz będą czyste i suche a przy czwórce małych pociech rzeczy jest i tak duuużo 🙂

    1. Kinga pisze:

      Chodzi i suszarkę bębnową?

      1. Ania pisze:

        Tak. 85% rzeczy nie parasuję. Głównie zostają spodnie i koszule męża (nie testowałam programu dla koszul), choć lepsze marki nie wymagają prasowania.

        A propos inwestycji to przy drugim dziecku kupiliśmy zmywarkę przy trzecim suszarkę a przy czwartym mam zamiar kupić thermomix 🙂 mam nadzieję, że się opłaci.

        1. Kinga pisze:

          No właśnie jesteś kolejną osobą, która przekonuje mnie do suszarki, ale to może jak pojawi się dziecko 🙂

          Co do thermomixa to osoby, które znam i posiadają są bardzo zadowolone 🙂

  5. Emilia pisze:

    Mam mało miejsca w szafie więc prasuję ubrania przed założeniem, ale coraz częściej kupuję rzeczy niewymagające prasowania.

  6. Emilia pisze:

    Mam mało miejsca w szafie więc prasuję ubrania przed założeniem, ale coraz częściej kupuję rzeczy niewymagające prasowania.

  7. Basia pisze:

    Ja staram się prasować na bieżąco. Omijam domowe ciuchy. Całą resztę staram się prasować zawsze, szczególnie ubranka synka.

    O moim systemie prasowania pisałam na swoim raczkującym blogu.

    Basia z Cornusowa

    1. W wolnej chwili zajrzę i poczytam 🙂

  8. Basia pisze:

    Ja staram się prasować na bieżąco. Omijam domowe ciuchy. Całą resztę staram się prasować zawsze, szczególnie ubranka synka.

    O moim systemie prasowania pisałam na swoim raczkującym blogu.

    Basia z Cornusowa

    1. Kinga pisze:

      W wolnej chwili zajrzę i poczytam 🙂

  9. Mamine Skarby pisze:

    Ale miło pojawić się w takim gronie 🙂

    1. 🙂 Zawsze jesteś tu mile widziana i cieszę się, że odpowiedziałaś na moje pytanie 🙂

  10. Mamine Skarby pisze:

    Ale miło pojawić się w takim gronie 🙂

  11. Sylwia Jędrzejewska pisze:

    ja mam taki system że nie wstawiam następnego prania póki nie wyprasuje tego co mam 😉 żeby nie utknąć w wyprasowanych ciuchach i sprawdza się i motywuje mnie, bo od nielubienia prasowania jeszcze bardziej nie trafię niewyprasowanych ciuchów;).
    Ps. czekam na ten post z kartami ze sklepów co i jak czy warto czy nie warto

  12. Sylwia Jędrzejewska pisze:

    ja mam taki system że nie wstawiam następnego prania póki nie wyprasuje tego co mam 😉 żeby nie utknąć w wyprasowanych ciuchach i sprawdza się i motywuje mnie, bo od nielubienia prasowania jeszcze bardziej nie trafię niewyprasowanych ciuchów;).
    Ps. czekam na ten post z kartami ze sklepów co i jak czy warto czy nie warto

  13. izabella pisze:

    ja włączam audiobooka i prasuje czytajac ksiazke:)

    1. 🙂 każdy sposób jest dobry, by umilić sobie prasowanie 🙂

  14. izabella pisze:

    ja włączam audiobooka i prasuje czytajac ksiazke:)

    1. Kinga pisze:

      🙂 każdy sposób jest dobry, by umilić sobie prasowanie 🙂

  15. Kinga pisze:

    🙂 Zawsze jesteś tu mile widziana i cieszę się, że odpowiedziałaś na moje pytanie 🙂

  16. ZimnaLola pisze:

    Mam system mieszany: pościel, jeansy, lniane torby na zakupy, ścierki kuchenne – prasuję zaraz po zdjęciu z suszarki. Najlepiej prasuje się wieczorem i nocą, jak nikt nie zawraca łowy a w tv leci gala boksu 🙂 Ubrania córki (3 lata) zazwyczaj też od razu, jeśli tego wymagają. Swoje ubrania do pracy prasuję rano, przed wyjściem.

    1. No no, prasowanie przy gali boksu 😉 ja pościel prasuję tuż przed założeniem. Nie lubię jej prasować 🙂

  17. ZimnaLola pisze:

    Mam system mieszany: pościel, jeansy, lniane torby na zakupy, ścierki kuchenne – prasuję zaraz po zdjęciu z suszarki. Najlepiej prasuje się wieczorem i nocą, jak nikt nie zawraca łowy a w tv leci gala boksu 🙂 Ubrania córki (3 lata) zazwyczaj też od razu, jeśli tego wymagają. Swoje ubrania do pracy prasuję rano, przed wyjściem.

    1. Kinga pisze:

      No no, prasowanie przy gali boksu 😉 ja pościel prasuję tuż przed założeniem. Nie lubię jej prasować 🙂

  18. Karolina Królak pisze:

    a ja nieperfekcyjna prasuję tylko to co muszę 🙂 np. koszule, zwykłe pranie jak dobrze strzepnę i powieszę nie wymaga prasowania, leginsy i spodnie są tak dobrze dopasowane, że same się na mnie prasują. Mi na myśl o prasowaniu robi się niedobrze…

  19. Karolina Król pisze:

    a ja nieperfekcyjna prasuję tylko to co muszę 🙂 np. koszule, zwykłe pranie jak dobrze strzepnę i powieszę nie wymaga prasowania, leginsy i spodnie są tak dobrze dopasowane, że same się na mnie prasują. Mi na myśl o prasowaniu robi się niedobrze…

  20. Anna Chroscicka-Michalak pisze:

    prasowanie…kiedys nie znosilam ale stwierdzilam ze jest to przyjemnosc ktora moge nawet polubic:D
    1. pranie w poneidzialki, prasowanie w czwartki
    2.pranie ma swoj gotowy kosz w szafie i czeka
    3.zaraz po sciaganiu prania dziele na kupki to czego nei musze prasowac- czyli pizamy, t-shirty domowe, reczniki a prasuje to co musze
    4. zalaczam jakis fajny film i do dziela:))

  21. Anna Chroscicka-Mich pisze:

    prasowanie…kiedys nie znosilam ale stwierdzilam ze jest to przyjemnosc ktora moge nawet polubic:D
    1. pranie w poneidzialki, prasowanie w czwartki
    2.pranie ma swoj gotowy kosz w szafie i czeka
    3.zaraz po sciaganiu prania dziele na kupki to czego nei musze prasowac- czyli pizamy, t-shirty domowe, reczniki a prasuje to co musze
    4. zalaczam jakis fajny film i do dziela:))

  22. mojapasjatoty pisze:

    ja również nie lubie prasowania .Prasuję jak gdzieś wychodzę.A tak to nie prasuję,bo szkoda czasu.

  23. mojapasjatoty pisze:

    ja również nie lubie prasowania .Prasuję jak gdzieś wychodzę.A tak to nie prasuję,bo szkoda czasu.

  24. Agnieszka Karbowniczyn pisze:

    Ja odkąd kupiłam żelazko z generatorem pary uwielbiam prasować. Szybciutko idzie i jak się dobrze składa wystarczy przeprasować jedna stronę ,taki ma wyrzut pary.Polecam to mega ułatwia i przyspiesza:)Jedynie ceny generatorów odstraszają ale warto odżałować;)

    1. Też takie mam, ostatnio nawet testowałam je na blogu

      https://perfekcyjnawdomu.pl/gora-prania-i-prasowania-szykuje-sie-na-przyjscie-corki/

      Od wczoraj mam w domu suszarkę bębnową, która jeszcze bardziej ułatwia życie i mniej się prasuje. Większości rzeczy wyjętych z suszarki nie trzeba prasować 🙂

  25. Agnieszka Karbownicz pisze:

    Ja odkąd kupiłam żelazko z generatorem pary uwielbiam prasować. Szybciutko idzie i jak się dobrze składa wystarczy przeprasować jedna stronę ,taki ma wyrzut pary.Polecam to mega ułatwia i przyspiesza:)Jedynie ceny generatorów odstraszają ale warto odżałować;)

    1. Kinga pisze:

      Też takie mam, ostatnio nawet testowałam je na blogu
      https://perfekcyjnawdomu.pl/gora-prania-i-prasowan

      Od wczoraj mam w domu suszarkę bębnową, która jeszcze bardziej ułatwia życie i mniej się prasuje. Większości rzeczy wyjętych z suszarki nie trzeba prasować 🙂

  26. Kornelka pisze:

    Ja staram się prasować regularnie, wyznaczyłam sobie co drugą sobotę by nie uzbierało się za dużo, zawsze włączam sobie jakiś film lub serial w tle i prasuje, teraz też dostałam od męża żelazko https://www2.braunhousehold.com/pl-pl/products/prasowanie/zelazka/texstyle-7 i przyznam, że ta funkcja pary na prawde dużo daje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kinga Petrus

Nikt nie jest perfekcyjny. Dla każdego to pojęcie może znaczyć coś innego. Dla mnie ważne jest to, by stworzyć taki dom, w którym każdy z członków naszej rodziny będzie czuł się dobrze.

Popularne kategorie
DIY
Porozmawiajmy
Jak mogę Ci pomóc?
Witaj,

jak mogę Ci pomóc?

Masz problem z TM6? - najpierw skontaktuj się ze swoim przedstawicielem